KTM potwierdza nawi±zanie wspó³pracy z Tech3 w MotoGP od 2019 roku
Ta wiadomość wisiała w powietrzu i w końcu jest oficjalnie potwierdzona. KTM utworzy satelicki zespół w MotoGP, wraz z Tech3. Jakie niespodzianki nas czekają w związku z tym?
Herve Poncharal, właściciel i szef zespołu Tech3 współpracował 20 lat z Yamahą. W aktualnej formie, zespół ma niemałe wcale osiągnięcia i nie raz, zawodnicy francuskiej ekipy zdobywali wyższe pozycje od fabrycznych reprezentantów Yamahy.
Na ten rok skład jest już pewny i ostatni wspólny sezon, Monster Yamaha Tech3 przejedzie z Johannem Zarco i Hafizhem Syahrinem. Wyniki osiągnięte podczas testów przedsezonowych są obiecujące, a co przyniosą weekendy wyścigowe, zobaczymy.
KTM dołączył do MotoGP w 2017 roku i to, czego przez ten czas dokonali, zaskoczył chyba wszystkich. Z każdym wyścigiem zawodnicy austriackiego producenta motocykli pięli się wyżej w tabeli. Przyszedł czas na utworzenie satelickiego zespołu, co świadczy o fakcie, iż chcą bardziej rozwijać projekt motocykla prototypowego. Tech3 był fenomenalnym wyborem, jako partnera. Yamaha ostatnimi laty jakby stała trochę w miejscu z rozwojem, a KTM, choć jeszcze trochę z tyłu, inwestuje wiele, czego efekty widać na ekranach telewizorów, trybunach torów i w tabelkach.
Pit Beirer (Dyrektor KTM Motorsport): "Jesteśmy bardzo szczęśliwi z połączenia sił z Tech3 w MotoGP od roku 2019. Zespół ten ma bardzo duże doświadczenie i wspaniałe rezultaty w mistrzostwach. Ich profesjonalna struktura uczyni nas jeszcze mocniejszymi. Posiadanie czterech motocykli KTM RC16 w stawce, jest dla nas krokiem milowym, zarówno w rozwoju naszego motocykla MotoGP, jak i powiększaniu struktury KTM w paddocku. Zaczynając z Red Bull Rookies Cup, przechodząc do MotoGP, mamy czystą drogę na szczyt. Czekamy z niecierpliwością na rozpoczęcie wspaniałej współpracy i dziękuję serdecznie Herve Poncharalowi za wiarę w przyszłość KTMa."
Pozostaje pytanie, kto zasiądzie za sterami tych motocykli? Czy Poncharal zabierze ze sobą Zarco i Syahrina? Nic na ten temat jeszcze nie wiadomo, a wszelkie spekulacje są zdecydowanie przedwczesne. Pamiętajmy, iż z końcem rozpoczynającego się niebawem sezonu, większość zawodników zamyka dotychczasowe kontrakty, więc wybór będzie całkiem spory. Poczekamy, zobaczymy.
Pamiętajmy, iż Honda ma sześć motocykli w stawce, Ducati aż osiem, Yamaha jeszcze cztery, lecz na przyszły rok chyba zostaną tylko z dwoma. Aprilia i Suzuki tylko fabryczne zespoły i po dwa motocykle.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze