KTM - modele enduro 2016 bez wiêkszych zmian
Jak w przypadku crossowych modeli austriackiej marki możemy mówić o rewolucji, tak nowe endurówki nie posiadają większych zmian.
W tym tygodniu prezentowaliśmy wam najnowsze wcielenie crossówek KTM-a, modele MY2016. W przypadku motocykli crossowych nie ma możliwości mówienia o "liście zmian", ponieważ sprzęty od podstaw są nowe. A endurówki? Dla każdego kto śledzi markę szokiem nie będzie, że w momencie kiedy pojawiają się nowe crossówki, endurówki pozostają bez większych zmian.
Zmiany w modelach enduro ograniczają się do bogatszego wyposażenia seryjnego. Największe widoczne są w przednim zawieszeniu, gdzie znajdziemy kutą półkę. Amortyzatory marki WP otrzymały nowe ustawienia oraz otwarte osłony. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie osi przedniego koła o mniejszej średnicy (z 26. na 22 mm), co w teorii ma zmniejszyć masę przodu i poprawić prowadzenie. Na tylnym kole w serii znajdziemy bajerancką, pomarańczową zębatkę. Seryjnie modele enduro otrzymały także plastikową osłonę silnika. Oczywiście, cała gama posiada nowe okleiny w ciemniejszym odcieniu.
To dobra okazja, żeby kupić bogato wyposażone "standardowe" modele KTM-a (nie inwestując ciężarówki pieniędzy w SixDay’sa czy Husqvarnę). Z drugiej jednak strony, pewne jest, że w przyszłym roku wraz z modelami MY2017 zobaczymy zupełnie nowe endurówki oparte o aktualne modele crossowe. Za kulisami mówi się o wtryskach dla modeli dwusuwowych i rezygnacji z systemu PDS.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze