KTM Freeride oficjalnie
Po wycieku informacji, o którym dawaliśmy znać zaledwie kilka dni temu, KTM podał do oficjalnej wiadomości specyfikację nowych modeli Freeride. O celowości wypuszczana danych z zegarmistrzowską precyzją dyskutować nie będziemy. Najważniejsze, że wiadomo już jakimi osiągami legitymowały będą się elektryczne jednoślady z Mattighofen.
Supermoto i Enduro zostaną wyposażone w takie same baterie, silniki i ramy. Silnik będzie generował 22 kW, czyli 30 KM. Moment obrotowy to 43 Nm, oczywiście z zastrzeżeniem, że będzie osiągalny już od lekkiego odkręcenia manetki. Przy wadze motocykla gotowego do jazdy wynoszącej 90 kg, Freeride będą posiadać osiągi praktycznie identyczne do dwusuwowych 125. Bateria pozwoli na 1,5h jeżdżenia na 100%. Tyle samo czasu będzie potrzebne na naładowanie jej do pełna. Producent nie potrafi określić żywotności jednostki przechowującej energię, jednak z wstępnych ustaleń wynika, że będzie to zaledwie 500 ładowań.
Oficjalna premiera nieemitujących spaliny motocykli austriackiej produkcji odbędzie się podczas Tokyo Motorcycle Show. Sprzęty będą dostępne już w tym roku w limitowanej serii, produkcja pełną parą ma ruszyć w sezonie 2011. Cena się nie zmienia, będzie wynosić około 10.000 Euro.
|
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeMoim zdaniem jest to duży skok w przyszłosc.. Wiadome jest to że z czasem zaczną je ulepszac, wprowadzac większe pojemności silików itd. Ale brakuje mi przy takim motorku prodnicy czy też ...
Odpowiedza gdzie tu ryk KTMowskiego 4T? profanacja motocrossu;/
Odpowiedzco do wyglądu koncepcyjnych modeli to jestem lekko uprzedzony patrzcie na prototypy aut z przed 20 lat przeznaczonych na lata dzisiejsze ni jak się mają do rzeczywistości wiem że auta a motocykle ...
Odpowiedzgdyby wszyscy byli tacy jak wy, to dalej chodzilibyśmy na piechotę, bo tak było przecież dobrze i po co próbować czegoś nowego. był taki czas, że 2-suwy były lepsze od 4-suwów, ale mimo to je ...
Odpowiedz40tysi zl za rowery?!!?!? blagggaammm....
Odpowiedzdobry punkt widzenia obrałeś widzę, ale nie mogę się z Tobą do końca zgodzić. Motocykl nie tylko musi się podobać ale też jakoś jeździź (patrz: brak jakiej kolwiek owiewki). Wiem, wiem że supermoto...
Odpowiedza mi sie podoba brak owiewki. ale konstrukcja rowerowa juz nie do konca. Elementem ktory mnie urzekł, jest ta pojedyncza, mala lampa :)
Odpowiedz