KTM 1290 Super Duke R - pierwsze wra¿ania
Za nami pierwsze torowe jazdy nowym Super Dukiem R. Motocykl choć podobny do poprzednika kryje w sobie sporo nowych rozwiązań. Obiekt taki jak tor Losail to miejsce, gdzie można spróbować wycisnąć z Bestii ostatnie soki, ale to jednocześnie miejsce, które obrazuje nie tylko możliwości napędu, ale także obnaża niedostatki w ergonomii. Przemyśleń mam zatem naprawdę dużo.
Zmieniło się sporo. Piec dostał nowe głowice, zmodyfikowany wał oraz układ dolotowy, a także nowe oprogramowanie. Dało to wzrost mocy o 4 KM do 177, obniżono również zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla. Czy czuć tą różnicę? Szczerze mówiąc - nie bardzo. Czuć natomiast poprawę w kwestii zawieszeń. Super Duke z roku 2014 zebrał nieco cierpkich komentarzy odnośnie jakości informacji zwrotnej w przypadku ekstremalnego (torowego) wykorzystania. Teraz ma być lepiej i… jest lepiej. Zmieniła się także nieco stylistyka, motocykl wizualnie jest bardziej ażurowy i lekki. Nowy zestaw wskaźników to zmiana moim zdaniem na gorsze. Co prawda jest kolorowy i można oglądać na nim nawet "Avatar", ale jednocześnie jest mały, a co gorsza - przesunięty niżej i w stronę kierowcy. Aby zobaczyć jaki masz bieg, albo jakie są obroty - musisz nienaturalnie mocno pochylić głowę do przodu. Pojawiło się sporo nowych rozwiązań z zakresu elektronicznego wsparcia kierowcy i z pewnością to dobra wiadomość.
Próbowaliśmy też dziś wersję torową. Właściwie jest to Super Duke R ze zmienionymi zawieszeniami, elementami nadwozia i kilkoma torowymi dodatkami z katalogu Power Parts. To nadal ten sam motocykl, ale jednocześnie zupełnie inny, prawdziwa torowa bestia.
Za chwilę zaczynamy drugą część jazd, teraz przy sztucznym oświetlaniu. Mamy też dla Was wywiad z Hermanem Spornem (ksywa w firmie - Mr. Super Duke), który opisuje historię rodziny Super Duke od jej początku i zmiany które od tego czasu zaszły w projektowaniu motocykli, a także w samych klientach. Pełny raport i wywiad już wkrótce do zobaczenia na stronach Ścigacz.pl!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze