KTM 1190 Adventure - ¿ona odda w dobre rêce...
Jest taki dowcip, który opowiada o tym jak Michelle Obama odwiedza z mężem Barakiem jedną z chicagowskich piekarni. Okazuje się, że jej właścicielem jest były chłopak Michelle z lat szkolnych. Barak mówi do żony: "Widzisz, gdybyś wyszła za niego, byłabyś dziś współwłaścicielką tej piekarni". Na to Michelle: "Nie, gdybym wyszła za niego, to on byłby dziś prezydentem Stanów Zjednoczonych"…
Niezależnie od tego, czy ten dowcip uznacie śmieszny, czy nie, jedno pozostaje pewne - z instytucją żony należy postępować z największą ostrożnością. Szczególnie gdy chodzi o motocykle. Jeśli tutaj sprawy przybiorą zły obrót, możecie stanąć przed dramatycznymi wyborami. Zupełnie jak w poniższym przypadku... w którym zresztą czujemy się jako redakcja nieco wywołani do tablicy…
Gdyby KTM znalazł nowego szczęśliwego właściciela zamieszczamy opis aukcji, aby zachować go jako naukę dla mniej ostrożnych. Pisownia i interpunkcja oryginalna!
Witam serdecznie,
Do sprzedania idealny KTM 1190 Adventure, pierwsza rejestracja 04.2014, model 2014. Sprzet jest absolutnie bezwypadkowy i pochodzi z polskiego salonu. Aktualny przebieg to nieco ponad 13.000 km.
Jest to model 2014, posiada elektroniczna regulacje zawieszenia WP oraz MSC, czyli Motorcycle Stability Control, zwany potocznie "ABSem na zakręty" - genialna rzecz, ktora znacznie podnosi bezpieczenstwo jazdy. Motocykl jest swieżo po serwisie na 15.000 km, ma nowe (300km przebiegu) opony Conti Trail Attack. Absolutnie nie ma sie do czego przyczepic. Gwarancja rozszerzona w KTM do 04.2018 r. Wystawiam pelna fakture VAT 23%
A teraz slow kilka o przyczynie sprzedazy. Niestety dostalem ultimatum od kochającej żony , ktora w bardziej lub mniej cenzuralnych slowach nakazała mi wynieść sie z domu jesli nie sprzedam motocykla. Uzyty zostal argument w rodzaju "pierd*j checi odmlodzenia sie" (w styczniu koncze 40 lat) "poprzez kupno "scigacza"". Zadne wyjasnienia, ze to przeciez nie jest scigacz niestety nie dotarły, gdyz "jesli o tym motocyklu napisal portal "scigacz.pl" to jest to SCIGACZ". Mała prosba wiec do redakcji wymienionego portalu o podawanie dodatkowych informacji o tym czy opisywany motocykl jest "scigaczem" czy nie - moze to uchroni innych motocyklistów od podobnych akcji jak moja...I nalezy tez pamietac o konsultowaniu wszystkiego z żoną. Mój błąd polegał na tym, że tego nie zrobiłem no i zrobił sie tzw "kwas".
Tak czy owak mam ultimatum, jestem bardzo zżyty z naszymi dziecmi a one ze mna, wiec siłą rzeczy musze zrezygnowac z jednej z moich nawiekszych pasji (to mój 4 motocykl). Sprzedaje za tyle za ile kupilem, dla zdecydowanego kilka akcesoriow (szyba, gmole, kufer) w prezencie.
Moto do obejrzenia w Poznaniu.
Lewa w górę !
Komentarze 18
Poka¿ wszystkie komentarzeTrzeba bylo kupic GS-a :-)))
OdpowiedzNie dajcie siê terroryzowaæ! Je¶li kobieta stawia takie ultimatum, to znaczy ¿e i tak ma was gdzie¶; sprzedacie moto, a za chwilê bêdzie inny pretekst do rozwodu. "Motocykl albo ja?"- ...
OdpowiedzKolego, z tego co piszesz wnioskujê ¿e problemem jest nie motocykl, a Twoje relacje z ¿on±. Piszesz nawet ¿e rezygnujesz, bo dzieci. Zacznij pilnie pracowaæ WSPÓLNIE z ¿on± nad Waszymi relacjami. ...
OdpowiedzSciema, ¿e a¿ szczypie w oczy
Odpowiedzcoz, niestety zadna sciema, a szczera prawda. Wiem co pisze bo to moje ogloszenie. Jeszcze sie ³udzê bo na szczescie telefon nie dzwoni :)
OdpowiedzJakby siê moto - niestety - sprzeda³o to mo¿e w takim razie przy nastêpnej sukience zakupionej bez konsultacji: "oddaj/sprzedaj, bo nie konsultowa³a¶ zakupu".
OdpowiedzChwyt marketingowy... albo totalny pantofel.. powiedz, ¿onie , ¿e sprzeda¿ moto i na otarcie ³ez kasê przehulasz w burdelu z kolegami.. :D taki zakup sie konsultuje z ¿on±, jak uk³ad jest ...
Odpowiedz