Jorge Lorenzo mia³ wypadek w czasie treningu. Bêdzie operowany
Nowy zawodnik teamu Repsol Honda nie zaczyna tego sezonu najlepiej. Jorge Lorenzo poważnie uszkodził nadgarstek w czasie treningów na motocyklu i nie odzyska pełnej sprawności przed nadchodzącymi testami na torze Sepang.
Kość łódeczkowata - pod tą sympatyczną nazwą kryje się jedna z niewielkich kości nadgarstka, która zwłaszcza dla motocyklistów potrafi być największym przekleństwem. Jest bowiem położona w miejscu, które zazwyczaj jako pierwsze styka się z podłożem w razie upadku. Ponadto jest naturalnie słabo ukrwiona, więc chociaż można ją na szybko usztywnić śrubami, to same złamania zrastają się bardzo wolno.
Problemy z powodu uszkodzonej kości łódeczkowatej mieli już m.in. Stefan Bradl, Casey Stoner, Jack Miller, Nicky Hayden czy Kevin Schwantz. Ostatni zwycięzca Dakaru - Toby Price - przejechał cały rajd ze śrubami w tej właśnie kości, do ostatniego metra walcząc z bólem.
Przekleństwo wielkich kolegów dopadło teraz Jorge Lorenzo, który w sobotę trenował na ziemnym torze we Włoszech. Zawodnik po upadku udał się do miejscowej kliniki, a dziś będzie operowany w Barcelonie. Do czasu rozpoczęcia testów na torze Sepang, które zaczynają się za 2,5 tygodnia, powinien dojść do względnej sprawności, ale na pewno będzie zmagał się z poważnym bólem nadgarstka.
Tym samym wszyscy kierowcy Hondy rozpoczynają sezon w niepełnym zdrowiu. Marc Marquez wciąż dochodzi do formy po grudniowej operacji ramienia, a zawodnik satelickiego teamu LCR, Cal Crutchlow, zmaga się z bólem kostki, którą złamał na Philip Island w Australii.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze