Jak wydłużyć żywotność opon motocyklowych? Wystarczy pamiętać o 8 sprawach
Opony motocyklowe należą do tych elementów motocykla, które podlegają okresowej wymianie. Jednocześnie oczekujemy od nich, że będą służyły przez długie lata, tym bardziej, że komplet dobrych gum to spory wydatek. Warto pamiętać, że mamy wpływ na żywotność opony.
Ale nie chodzi o niepotrzebne wydłużanie czasu ich użytkowania, tylko jazdę, która nie wpłynie na pogorszenie właściwości opon, a zatem zwiększenia ryzyka uszkodzenia, a finalnie bezpieczeństwa motocyklisty. Chyba przyznacie, że warto o to powalczyć?
Na zużywanie opony wpływa kilka czynników. To m.in. prędkość jazdy, typ nawierzchni, ciężar motocykla z kierowcą i ew. ładunkiem, rok produkcji i ciśnienie w oponie, sposób przechowywania, styl i umiejętności jazdy. Na pewno zauważyliście, że na niektóre z tych spraw mamy wpływ, na innie mniej lub wcale. Co możemy zrobić?
Jak jest z tym ciśnieniem?
Nic nie jest tak ważne dla utrzymania integralności i wydajności opon, jak właściwie ciśnienie. To głównie powietrze, a nie osnowa opony, wspomaga motocykl. Niskie ciśnienie, zwłaszcza w połączeniu z przeładowaniem pojazdu, zwiększa ciepło, które przyspiesza zużycie bieżnika oraz niekorzystnie wpływa na prowadzenie i przyczepność. W najgorszym wypadku może to doprowadzić do uszkodzenia struktury opony.
Niewielkie nadciśnienie może lekko zmniejszyć przyczepność i dać wrażenie ostrzejszej jazdy, ale w większości przypadków nie zaszkodzi żywotności koła. Pamiętaj jednak, że ciśnienie zawyżone o 20 proc. może skrócić czas życia opony o kilka tysięcy kilometrów. Tak przynajmniej uważają specjaliści z Michelin.
Opony należy napompować do wartości zalecanych w instrukcji obsługi, zakładając że używasz opon seryjnych. Koniecznie należy przestrzegać wyższych ciśnień w przypadku przewożenia ciężkiego ładunku. Warto pamiętać, że liczbę atmosfer mierzymy na zimnych oponach!
Odpowiednie napompowane koła to także skuteczniejsze przenoszenie sił działających na zakrętach i pomoc w prowadzeniu pojazdu po drodze. Nie zapominajmy o lepszej przyczepności przy przyspieszaniu i hamowania, absorbowaniu nierówności drogi i mniejszym zużyciu paliwa.
Zużyta opona. Czyli jaka?
Najprostszy sposób weryfikacji to sprawdzenie głębokości bieżnika. Dopuszczalne zużycie określone przepisami to 1,6 milimetra, ale w praktyce należy wymienić oponę wcześniej, ponieważ zużyty bieżnik nie zapewnia odpowiedniego bezpieczeństwa, które przekłada się na osiągi i przyczepność. To znaczy kiedy? Czerwona lampka powinna włączyć się już przy 2 mm.
Oczywiście nierównomierne zużycie opon, pęknięcia i inne uszkodzenia, są widomym znakiem, że dzieje się źle. Z innymi parametrami, na przykład liczbą przejechanych kilometrów, może być gorzej, bo akurat w tym przypadku istnieje wiele zmiennych. Bardziej znaczący jest czas produkcji.
Zgodnie z ogólną zasadą, żadna opona nie powinna być używana dłużej niż 10 lat od daty produkcji, a przed wymianą nie powinna spędzić na motocyklu więcej niż pięć z tych lat.
Tylko dwie opony. Do tego są różne!
Przypomnijmy jeszcze jedną sprawę, niby oczywistą, ale często można odnieść wrażenie, że nie dla wszystkich. Opony motocyklowe najczęściej dzieli się na przednie i tylne. Przeznaczenie opony ustala jej producent - bezwzględnie należy się poddać tym zaleceniom. To ma olbrzymi wpływ na zachowanie motocykla, a więc i na bezpieczeństwo motocyklisty.
Opony tylne i przednie różnią się od siebie i mogą być wykonane z różnych mieszanek gumowych. Dlaczego? Bo są odpowiedzialne za różne rodzaje osiągów, np. opony przednie przyjmują na siebie większość siły hamowania. Z kolei tylne przenoszą na drogę moc maszyny. I jeszcze jedno, jeśli dojdzie do wymiany przedniej opony, większość producentów opon zaleca, aby tylna została zastąpiona w tym samym czasie ze względu na ryzyko niestabilności.
Gwałtowne hamowanie takie straszne?
Gwałtowne hamowanie szybko zużywa opony. Oczywiście trzeba ćwiczyć również awaryjne sytuacje, ale podczas normalnej jazdy nie potrzebujesz heblować opon i generować siwego dymu. Nie mówiąc już o paleniu gumy z premedytacją, co może daje chwilową podnietę i uwagę postronnych widzów, ale na koniec widzowie wracają do jedzenia kiełbasy lub rozmów, a mistrz ceremonii zostaje ze zjechaną gumą, upalonym motocyklem i wrażeniem, że chwała trwała zbyt krótko.
Z hamowaniem związana jest również zagadnienie prędkości. Trudno odmówić sobie przyjemności odkręcenia manetki, ale fakty są takie, ze już zmniejszenie średniej prędkości ze 120 do 100 km/h zwiększa żywotność gumy średnio o 30 proc. Przynajmniej tak deklarują producenci opon.
O tym często nie pamiętamy
Mały drobiazg, o którym często zapominamy. Elementy składowe zaworów robione są z gumy, a zatem są tak samo podatne na zużycie i uszkodzenia. Przy dużych prędkościach pojazdu pęknięty lub uszkodzony zawór może się wygiąć pod działaniem siły odśrodkowej i doprowadzić do ujścia powietrza.
Kapturek zaworu też jest ważny. To tak naprawdę uszczelka, która ponadto utrzymuje wnętrze zaworu w czystości. Stąd zalecania jest inspekcja również stanu zaworków i kapturka.
Kiedy opony stają się "stare"?
Przy wymianie opon należy postępować zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu, natomiast żywotność gum uzależniona jest od tak wielu czynników, że trudno określić ją raz na zawsze i w każdym przypadku. To niemożliwe. Normalne użytkowanie też wpływa na proces starzenia. Czynnikami destrukcyjnymi jest ozon zawarty w powietrzu, utlenianie, promieniowanie słoneczne oraz zwykłe starzenie mechaniczne.
Jak już wspomnieliśmy, nawet właściwie używana i zachowująca parametry opona powinna została wymieniona maksymalnie po 10 latach od daty produkcji. Opona nieużywana traktowana jest jako nowa jeśli nie jest starsza niż 24 miesiące, co oczywiście nie oznacza, że 3-4 letnie nie nadają się do założenia.
Środki ochrony gumy. Stosować czy nie?
Większość instrukcji producentów zwraca uwagę na to, że do utrzymania i zachowanie wyglądu opony wystarczy łagodne mydło i woda. Duża część środków chroniących opony w praktyce może prowadzić do usuwania olejów z gumy, co prowadzi do przedwczesnego pękania i pogorszenia właściwości gumy.
Tak samo należy dbać o to, żeby na oponie nie znalazł się smar z łańcucha, płyn hamulcowy lub benzyna. Jeśli tak się stanie, trzeba usunąć te substancje z gumy.
Problem z oponami to problem z motocyklem
Złe zachowanie motocykla sprawia zazwyczaj, że szukamy problemu w zawieszeniu, kierownicy, silniku, a problem może być gdzie indziej. Zwracaj uwagę na nietypowe zachowania i zjawiska w rodzaju wibracji, nadmiernego hałasu lub ściągania motocykla. Wystąpienie któregoś z nich może być związane z oponami, dlatego poza osobistą inspekcją warto co jakiś czas oddać motocykl do przeglądu specjalistom i poprosić o sprawdzenie ogumienia.
To nadal nie jest wszystko, co można w temacie żywności opon powiedzieć. Ale to całkiem solidne podstawy, które każdemu motocykliście powinny być znajome, jeśli eksploatacja opon ma być bezpieczna i pozbawiona przykrych niespodzianek. I o to właśnie chodziło.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze