Jack Miller powa¿nie kontuzjowany
Jack Miller doznał kontuzji podczas treningu motocrossowego. Australijczyk budował formę na torze Bellpuig w Hiszpanii. Niestety twarde lądowanie po jednym ze skoków zakończyło się złamaniem piszczela i kości strzałkowej tuż nad stawem skokowym.
We wpisie na jednym z portali społecznościowych Miller wyjaśnił, że musiał zamknąć gaz, gdy jeden z jeźdźców przed nim stracił kontrolę nad motocyklem na najeździe do potrójnego skoku. Australijczyk nie przewrócił się, ale przyziemienie było tak twarde, że doprowadziło do uszkodzenia prawej nogi.
Po wypadku Miller trafił do kliniki Dexeus Institut w Barcelonie, który specjalizuje się w stawianiu zawodników MotoGP na nogi (ostatnio po urazie dłoni operowany był tam Marc Marquez, a wcześniej wielu innych - chociażby Jorge Lorenzo po słynnej kontuzji doznanej w Assen). W trakcie operacji lekarze ustabilizowali złamane kości przy pomocy tytanowych płytek i śrub. Badanie kontrolne wykazało, że operacja zakończyła się sukcesem.
Sam sukces operacji to niewielkie pocieszenie dla Millera i jego zespołu Marc VDS. Australijczyk nie będzie mógł bowiem wziąć udziału w zbliżających się wielkimi krokami przedsezonowych testach na Sepang. Michael Bartholemy, rzecznik prasowy zespołu, w oświadczeniu dla prasy podkreślał, że sprawą najważniejszą jest pełne wyleczenie kontuzji. Oznacza to, że główny ciężar prac nad nową elektroniką będzie musiał wziąć na siebie Tito Rabat.
Biorąc pod uwagę zmiany regulaminowe na rok 2016 nieobecność na pierwszych testach sezonu może być potencjalnie dużym problem. Z drugiej jednak strony zespoły satelickie, takie jak Marc VDS nie wiedzą jeszcze jakie motocykle zostaną im dostarczone na Sepang i czy rzeczywiście będą one przygotowane w specyfikacji na zbliżający się sezon.
Na drugich tegorocznych testach, które zaplanowane są na 17-19 lutego na torze Philip Island, Miller powinien być już w stanie jeździć, a ponadto ekipa dysponowała będzie najprawdopodobniej miała do dyspozycji motocykl mocno zbliżony specyfikacją do tego, czym rzeczywiście będzie rywalizować w trakcie sezonu.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze