tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jack Miller przeprasza Crutchlowa
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

6
5
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Jack Miller przeprasza Crutchlowa

Autor: Beavis 2015.09.01, 08:31 Drukuj

Podczas emocjonującego wyścigu o GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone w spektakularny sposób ze ściganiem pożegnali się zawodnicy LCR Hondy - Jack Miller i Cal Crutchlow.

Miller jedzie po życiowy wynik w klasie MotoGP, walcząc na motocyklu klasy Open jak równy z równym z Polem Espargaro. Obydwaj zawodnicy LCR Hondy, Miller i Crutchlow, mięli realne szanse na podium - zwłaszcza, gdyby doczekali do wypadku Marqueza. Zresztą, jeśli na podium wskakuje Danilo Petrucci, to nie widzę przeciwskazań by obok stanął Jack Miller. Debiutującemu w tym roku Australijczykowi potrzebny jest sukces, po sezonie przepełnionym wypadkami. Nie przemawia do mnie argumentacja, że "swoje trzeba wyglebić" - jeśli Miller podjął decyzję o przejściu bezpośrednio do MotoGP z Moto3, to należy od niego wymagać jeszcze więcej niż od innych.

Reklama

ZOBACZ NOWE MODELE »
NAS Analytics TAG

Niestety, Jack nie wykorzystał szansy na zrehabilitowanie się na torze Silverstone. Po pięknej pierwszej fazie wyścigu, Miller nie tylko wypadł z rywalizacji, ale wylatując z toru zabrał ze sobą zespołowego kolegę Cala Crutchlowa.

Jestem bardzo zadowolony z weekendu, ale oczywiście niezadowolony z wyniku wyścigu. Chciałbym przeprosić Cala Crutchlowa za to, że zabrałem go z toru […] Nie chciałem go wyprzedzić, próbowałem chronić linię przez Polem Espargaro, ale przypadkowo popełniłem błąd. To był wypadek - komentował Jack Miller.

Miller otrzymał jeden punkt karny. W oficjalnej nocie prasowej ze strony Crutchlowa kipiało zrozumienie dla młodego i niedoświadczonego Millera.

Oczywiście jestem bardzo zawiedziony, to mógł byćświetny wyścig. Wydawało mi się, że mam prędkość by rywalizować ze zwycięzcami, czułem się bardzo komfortowo w deszczu. Niestety, takie rzeczy się zdarzają. Jack jest młody, był blisko czołówki stawki i wykonał ambitny manewr. Popełnił błąd, przeprosił, a ja przyjąłem jego przeprosiny. Mi też się zdarzało w przeszłości i jeszcze pewnie się przydarzy - takie jest ściganie - podsumował Cal Crutchlow.

Z jednej strony średnio chce mi się wierzyć, że Cal przyjął to w tak delikatny sposób (znając jego wcześniejsze, często obrane z marketingowej ogłady wypowiedzi), z drugiej może Brytyjczyk rzeczywiście rozumie, że był to błąd. Tak czy inaczej, był to kolejny wyścig bez punktów dla zawodników LCR Hondy.

Foto: motogp.com

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę