Izba Odwoławcza MotoGP podjęła decyzję w sprawie protestu ekip Aprilii, KTM, Hondy i Suzuki przeciwko spojlerom montowanym na wahaczach maszyn Ducati. Uznano je za legalne i dopuszczono do dalszego użytku w wyścigach. Wyniki GP Kataru zostały w związku z tym utrzymane.

Argumenty czterech ekip, w tym Aprilii, o których pisaliśmy wczoraj, nie trafiły najwyraźniej do członków Izby Odwoławczej MotoGP, która wydała werdykt korzystny dla Ducati. O spornym elemencie opowiadał komisji sam Gigi Dall’Igna, któremu udało się przekonać ją do tego, że niewielki spojler wyłącznie chłodzi tylną oponę. W imieniu Aprilii przemawiał Filippo Petrucci, były inżynier Formuły 1, pracujący z Ferrari i Michaelem Schumacherem, który dowodził, że trzy poziome elementy tego spojlera wytwarzają jednak siłę docisku.

Zespołom KTM, Aprilii, Hondy i Suzuki zostaje jeszcze odwołanie do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie, ale mało prawdopodobne, by zmieniło to wynik sporu. Na pewno potrzebne będą zmiany w regulaminie technicznym MotoGP, które uściślą wymagania wobec poszczególnych komponentów motocykla. W całej tej sytuacji najbardziej poszkodowana wydaje się Aprilia, która również zgłaszała projekt własnego spojlera pod wahaczem, jednak został on odrzucony przez dyrektora technicznego MotoGP Danny’ego Aldridge’a.