IEWC Barcelona 2010 - Obłucki i Błażusiak gotowi do startu
„Ściganie się motorem to mój zawód, to moja praca, zatem będę starał się ją wykonywać jak najlepiej"
W najbliższą niedzielę, 31. stycznia w Barcelonie odbędzie się czwarta i ostatnia runda Halowego Pucharu Świata Enduro. Na starcie tych zawodów staną nasi dwaj najlepsi kierowcy tej dyscypliny sportu, czyli Tadek Błażusiak i Bartek Obłucki. Taddy, który o zdobycie tego trofeum walczył od trzech lat, osiągnął swój cel trzy tygodnie temu, podczas przedostatniej rundy w Vigo. W wywiadzie dla nas, tuż po zakończeniu zawodów, powiedział, że pomimo tego, iż tytuł ma już w kieszeni, ostatnią rundę będzie chciał pojechać jak najlepiej. Wczoraj, podczas rozmowy telefonicznej z nami, potwierdził swoją wcześniejszą zapowiedź.
„Ściganie się motorem to mój zawód, to moja praca, zatem będę starał się ją wykonywać jak najlepiej. Na pewno pojadę na maksa, tak jak tylko potrafię. Wiadomo jednak, że cała presja zdobycia tytułu jest już za mną, tak więc z jednej strony dam z siebie wszystko, a z drugiej pojadę na luzie. Zobaczymy, jak będzie szło, ale z pewnością nie będę odpuszczał." - powiedział Taddy Błażusiak.
Od dwóch dni w Barcelonie trenuje Bartek Obłucki. Dla polskiego reprezentanta fabrycznego teamu Husqvarny ostatnia runda IEWC będzie jedynie treningiem przed zbliżającym się sezonem i startami w Mistrzostwach Świata Enduro. Bartek powiedział nam, że będzie starał się zdobyć dobry wynik, ale bez podejmowania zbędnego ryzyka.
„Nie jeździłem od zawodów w Australii, które odbyły się pod koniec ubiegłego roku. Jak na pierwsze dni jazdy i tak czuję się super. Te zawody traktuję typowo treningowo. Jak dobrze pójdą, to dobrze, a jak nie, to w ogóle się tym nie będę przejmował. Pod koniec marca mam Mistrzostwa Hiszpanii, a w kwietniu rozpoczynają się Mistrzostwa Świata i te zawody są dla mnie ważne. Wiadomo, jak jadę na zawody, to na pewno będę się starał. Jeśli jednak miałbym podjąć duże ryzyko, to wtedy odpuszczam zawody, które mam zapisane w kalendarzu, jako przygotowawcze do Mistrzostw Świata. Niedzielna impreza w Barcelonie taka właśnie jest dla mnie." - skomentował Bartek Obłucki.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeOBY WIĘCEJ TAKICH CHŁOPAKÓW I OBY TEN SPORT ROZWIJAŁ SIĘ JAK NAJLEPIEJ W NASZYM KRAJU. OSOBIŚCIE JEZDZE OD ROKU WCZESNIEJ JEZDZILEM SZOSA ALE TERAZ WOLE OFFSZOSE ;o) POZDRO
Odpowiedza nie nudzi już Wam się relacjonować, że "blazusiak znow wygrał" ?:D chopaki do przodu !
OdpowiedzNie :) Prędko nam się nie znudzi. Tymczasem pozostaje nam trzymać kciuki. Gazuuu!
OdpowiedzHehe zgadzam się z przedmówcą, będą wdychać jego spaliny
OdpowiedzZnów blazusiak wszystkich pogoni ;-)
Odpowiedz