Husqvarna TE 450
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 Następna strona »
Husqvarna TE 450
Silnik w Husce jest bardziej tradycyjnym sprzętem. Oczywiście jest to czterosuwowa jednostka chłodzona cieczą, jednak w odróżnieniu od konkurenta „tylko" czterozaworowa. 6-cio stopniowa skrzynia biegów dba o to, żeby w każdej sytuacji można było dobrać odpowiednie przełożenie. Jednak szósty bieg w formie nadbiegu przyda się niezmiernie rzadko. Włoskie serce charakteryzuje się dość dużą średnicą tłoka, lecz poza tym nie jest niczym wyszukanym i blisko mu do miana konserwatywnego.
Pracujący z przodu widelec Marzocchi USD o średnicy rur nośnych 50 mm spisuje się wyjątkowo dobrze, choć trochę za neutralnie. Tylne zawieszenie to tradycyjne dla Husqvarny rozwiązanie typu soft damp, z amortyzatorem Sachs'a. Pełna regulacja to standard, dlatego też równie marudne osoby co ja, powinny znaleźć dla siebie odpowiednie rozwiązanie.
Motocykl już po pierwszych dziurawych zakrętach pokazał, że jest nie tylko cięższy od swojego rywala na kartkach papieru, ale że ma to także realne przełożenie na zachowanie w terenie. To jakby pchać taczkę z ziemniakami... Chwilę! Wystarczyło, że zrobiłem parę okrążeń i okazało się, że to nie taczka z ziemniakami, ale z dwiema ładnymi dziewczynami. Też swoje ważą, ale przyjemność z szoferowania taczki jest już zgoła inna. Pozorna toporność Husky została szybko zatarta. Z TE 450 trzeba się trochę siłować, gdyż jest na swój sposób szorstka, lecz nie na tyle, by sprawiało to jakiś większy problem użytkownikowi. Po prostu wymagający sposób, w jaki motocykl się prowadzi, może przypaść do gustu. Oczywiście, by otrzymać tak zadowalające wyniki, jak w przypadku Yamahy, jeździec Husky musi się trochę napracować, ale dla kogoś, kto raz w miesiącu zaglądał będzie na tor, nie powinno stanowić to problemu.
Husqvarna jest dobrze wyposażona, przemyślana i przyjazna użytkownikowi. Widać, że twórcy motocykla zadbali o zdrowie psychiczne klienta, o czym świadczą takie detale, jak choćby wyprofilowany cylinder wokół świecy, umożliwiający do niej łatwy dostęp. Niby niewiele, a cieszy.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze