Husqvarna Svartpilen 701 - pierwsze wrażenia [test, opinia]
Svartpilen 701 to długo oczekiwane uzupełnienie oferty szosowych motocykli Husqvarny. Obok Vitpilena w dwóch wersjach pojemnościowych (401 oraz 701) mamy wreszcie analogiczną sytuację w przypadku modelu Svartpilen.
Husqvarna Svartpilen 701 to bardzo oryginalny i zupełnie nieszablonowy sprzęt. Trudno go zaszufladkować i przypisać do jednej, konkretnej grupy motocykli. Jedni twierdzą, że to połączenie nakeda i futurystycznego scramblera, inni dostrzegają w nim inspiracje zaczerpnięte z motocykli flattrackowych. Dla mnie to po prostu hipster wśród motocykli…
Svartpilena 701 napędza jednocylindrowa jednostka o pojemności 690 ccm, zaadaptowana z modelu KTM 690 Duke (silnik mniejszego Svartpilena 401 został z kolei zaadaptowany z KTMa 390 Duke). Moc maksymalna wynosi 75 KM, masa własna na sucho niecałe 160 kg.
Husqvarna Svartpilen 701 to motocykl niewielki gabarytowo, choć kanapa jest tu zainstalowana dość wysoko (siedzisko kierowcy na wysokości 835 mm). Mając 183 cm wzrostu, za kierownicą Svartpilena wyglądam chyba trochę nieproporcjonalnie (ktoś napisał w komentarzach, że jak kot na płocie…), co nie zmienia faktu, że sama pozycja była dla mnie bardzo wygodna (zdecydowanie wygodniejsza, niż na 690 Duke).
Osobiście lubię motocykle odważne stylistycznie, które zamiast powielać utarte schematy, wnoszą do naszego świata coś nowego. Jeśli ktoś narzeka, że niedługo wszystkie motocykle i samochody będą wyglądać tak samo, to widok Svartpilena na ulicy powinien go ucieszyć. O gustach dyskutować nie zamierzam, lecz pochwała projektantów za samą odwagę jest tutaj jak najbardziej na miejscu.
Minimalizm i nowoczesność
Głównym zamiarem projektantów Svartpilena 701 było usunięcie wszelkich zbędnych elementów oraz połączenie koncepcji klasycznego motocykla z nowoczesnym i surowym stylem.
Najbardziej charakterystyczne elementy Svartpilena 701 to oczywiście przednia, okrągła lampa ze świecącym ringiem, mocno wypłaszczona kanapa z siedziskiem pasażera udającym plastikową nakładkę, czy zbiornik paliwa o ostrych kształtach. W oczy rzuca się również dobrze wyeksponowana kratownicowa rama, szeroka kierownica i pojedynczy wydech poprowadzony z prawej strony.
Z komentarzy na naszym facebooku wynika, że wielu osobom nie podoba się zamontowany na kierownicy wyświetlacz w dużej, okrągłej obudowie. Projektanci mają na swoje usprawiedliwienie nawiązanie do kształtu przedniej lampy oraz funkcjonalność wyświetlacza (by na niego zerknąć, wystarczy delikatnie spuścić wzrok).
Svartpilen 701 toczy się na aluminiowych, odlewanych obręczach (18 cali z przodu i 17 cali z tyłu). Z fabryki wyjeżdża na oponach Pirelli MT60 RS.
Z pazurem, ale bez nerwowości
Jako że Husqvarna i KTM to jedna rodzina, konstruktorzy wykorzystali tu sprawdzoną jednostkę napędową stosowaną już wcześniej w modelu 690 Duke.
Jeśli jednocylindrowy silnik o pojemności blisko 700 ccm przywodzi wam na myśl koszmarną kulturę pracy, szarpanie i silne wibracje, to muszę was uspokoić. Svartpilen 701 będzie dla was miłym zaskoczeniem. Nie wiem, jak konstruktorom udało się to osiągnąć, ale typowe wady jednocylindrówki naprawdę ograniczono tu do minimum. Nie ma szarpania na niskich obrotach, ani denerwujących wibracji na wysokich...
Silnik jest zrywny i pokazuje pazur już w dolnym zakresie obrotów, ale nie sprawia kłopotów w normalnym użytkowaniu, powolnym przeciskaniu się w korkach, parkingowych manewrach, czy spokojniej, płynnej jeździe. Jest zadziorny i chętny do ciągłej zabawy, ale nie nazwałbym go nerwowym.
Na wyposażeniu standardowym dostajemy system kontroli trakcji. W razie chęci na zabawę i np. jazdę na jednym kole, system można oczywiście szybko i łatwo wyłączyć.
Maksymalnie mamy do dyspozycji 75 KM (55 kW) mocy i 72 Nm momentu obrotowego. Napęd jest przenoszony przez 6-biegową skrzynię. Przebieg między serwisami wynosi 10 000 km.
Svartpilen tkwi w szczegółach
Detale i elementy wykończenia to ważna sprawa, szczególnie w przypadku tak odważnie wystylizowanych maszyn, które ma wyróżniać przede wszystkim styl i wygląd.
Przyglądając się Svartpilenowi z bliska możemy znaleźć kilka ciekawych smaczków, jak logotypy Husqvarny dyskretnie umieszczone na felgach, bocznym deklu, czy aluminiowej nakrętce wlewu paliwa. Liczbę 701 znajdziemy nawet na dźwigni zmiany biegów…
Klamki sprzęgła i hamulca są regulowane. Ustawiać możemy również położenie samej kierownicy.
W mojej ocenie finezji zabrakło przede wszystkim w zestawie przełączników na kierownicy. Niby wszystko na swoim miejscu, ale trochę bez polotu, czy pomysłu. Jedynym wytłumaczeniem dla projektantów może być wspomniana wcześniej fascynacja minimalizmem.
Z pewnością dużo dobrego dla ogólnego wyglądu motocykla zrobiłoby pozbycie się zamontowanego na wahaczu małego błotniczka z tablicą rejestracyjną i kierunkowskazami. Myślę, że to dobry kierunek dla każdego, kto chciałby zmienić coś w wyglądzie swojego Svartpilena. By pozbyć się niezgrabnego „odwłoku”, trzeba tylko znaleźć alternatywne miejsce na tablicę i kierunkowskazy.
Svartpilen 701 w mieście
Svartpilen 701 jest wyposażony w regulowany widelec typu upside-down z przodu (43 mm) oraz w pełni regulowany, centralny amortyzator WP z tyłu. Skok zawieszenia wynosi 150 mm z przodu i z tyłu.
Do dyspozycji mamy układ hamulcowy Brembo z pojedynczą tarczą i czterotłoczkowym zaciskiem z przodu (w tak lekkim sprzęcie pojedyncza tarcza w zupełności wystarcza).
Przednia, 18-calowa felga oraz spory prześwit (164 mm) czynią ze Svartpilena odpowiednie narzędzie do sprawnego pokonywania wysokich krawężników, progów zwalniających, torowisk i innych, typowo miejskich „atrakcji”. Niewielkie rozmiary przydadzą się również w korkach.
Nie zostaniesz może mistrzem na krętej drodze, czy lokalnym torze kartingowym, ale niska masa własna podczas przerzucania Svartpilena w zakrętach z jednego boku na drugi stanowi spory atut. Przy odpowiednim poziomie umiejętności i tak zawstydzisz kolegów na mocniejszych motocyklach.
Stosunkowo szeroka kierownica sprawia, że jeszcze lepiej czujesz motocykl i masz więcej pewności siebie na drogach z gorszą nawierzchnią. W poważniejszy teren bym się na nim nie zapuszczał, choć na tych oponach drogi szutrowe można z powodzeniem eksplorować.
Svartpilen 701 w trasie
Svartpilen 701 doskonale odnajduje się w mieście, ale co z weekendową ucieczką w wielkiej metropolii i wyjazdem w dłuższą trasę? Utrzymywanie przelotowej prędkości na poziomie 130-140 km/h w tym przypadku wcale nie jest złym pomysłem. Bardziej obawiałbym się problemu z zabraniem jakiegokolwiek bagażu. Jeśli potraficie się spakować w mały plecak i torbę na bak (znajdziecie nawet specjalny tankbag do Svartpilena w katalogu z akcesoriami), możecie śmiało ruszać przed siebie.
Kolejnym problemem, z jakim przyjdzie się zmierzyć po spakowaniu bagażu, będzie dość twarde siedzenie. Sama pozycja za szeroką kierownicą jest bardzo wygodna, ale po dłuższej jeździe tyłek na pewno zaboli. Nie mówiąc już nawet o tyłku pasażerki/pasażera, bo tylna część kanapy jest jeszcze twardsza…
Poza miastem, w dłuższych trasach, nie będzie nam sprzyjać również niewielka pojemność zbiornika paliwa (tylko 12 l), co nawet przy spokojnej jeździe i niewielkim apetycie na paliwo (ok. 4 l/100 km) zmusi do nerwowego rozglądania się za stacją paliw po przejechaniu około 250 km.
Cóż, nikt przecież nie mówił, że Svartpilen 701 to motocykl do uprawiania turystyki. To raczej pomysł na lato w mieście, ewentualnie popołudniowe wycieczki wzdłuż Wisły/Odry/Warty [niepotrzebne skreślić].
Tutaj, korzystając z okazji, chciałbym również przypomnieć nasz ubiegłoroczny, filmowy test mniejszego brata, czyli Svartpilena 401:
Svartpilen 701 jest motocyklem nie tylko mocniejszym, ale również większym od zaprezentowanego powyżej Svartpilena 401. Na pytanie, czy są to gabaryty odpowiednie do waszego wzrostu i postury, nie jestem w stanie odpowiedzieć. Najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu wycieczka do najbliższego dilera Husqvarny i przymierzanie się do motocykli, a może jazda testowa?
A ja wolę Svartpilena!
Gdy pokazaliśmy Wam Svartpilena 701 po raz pierwszy (na naszym facebooku), kilka osób napisało natychmiast w komentarzach, że woleliby KTMa 690 Duke. Ja, zupełnie przekornie, wybrałbym z tej dwójki Svartpilena 701. I wcale nie ze względu na wygląd i styl. Powód jest znacznie bardziej prozaiczny, mianowicie bardziej neutralna i wygodniejsza pozycja za kierownicą…
Nie spodziewam się, by tak odważnie wystylizowany i oryginalny motocykl pobił rekordy popularności. Od bicia sprzedażowych rekordów są takie motocykle jak choćby Yamaha MT-07. W przypadku Svartpilena 701 obstawiam raczej wąską grupę klientów, którzy chodzą (jeżdżą) własnymi ścieżkami, nie lubią być „tacy, jak inni” i którzy docenią specyficzny styl. Większość nie chce wyróżniać się z tłumu. Takie motocykle są stworzone dla indywidualistów.
Jeśli już mowa o indywidualności i oryginalności, kto pamięta taki motocykl, jak Husqvarna Nuda 900 z lat 2012-2013? Mam nadzieję, że Svartpilen 701 będzie cieszyć się w Polsce większą popularnością niż jego przodek… Naprawdę trzymam kciuki, bo dzięki takim maszynom nasz mały, motocyklowy świat staje się ciekawszy i bardziej kolorowy!
Cena: ok. 44 tys. zł
Dane techniczne
Engine | |
Engine type | Single cylinder, 4-stroke |
Displacement | 692.7 cc |
Bore/stroke | 105/80 mm |
Power | 55 kW (75 hp) @ 8,500 rpm |
Torque | 72 Nm @ 6,750 rpm |
Compression ratio | 12,8:1 |
Starter/battery | Electric starter/12V 8.6Ah |
Transmission | 6 gears |
Fuel system | Keihin EFI (throttle body 50 mm) |
Control | 4 V/OHC with intake cam levers and exhaust rocker arm |
Lubrication | Pressure lubrication with 2 oil pumps |
Engine oil | Motorex, SAE 10W-50 |
Primary drive | 36:79 |
Final drive | 16/40 |
Cooling | Liquid cooling |
Clutch | APTCTM slipper clutch, hydraulically operated |
Engine management/ignition | Keihin EMS, double ignition |
Chassis | |
Frame | Chromium-Molybdenum-Steel trellis frame, powder coated |
Subframe | Aluminium |
Handlebar | Aluminium |
Front suspension | WP-USD Ø 43 mm |
Rear suspension | WP-Monoshock with linkage |
Suspension travel front/rear | 150 mm |
Front brake | Brembo four piston, radial mounted , brake disc Ø 320 mm |
Rear brake | Brembo single piston, floating caliper, brake disc Ø 240 mm |
ABS | Bosch 9M |
Wheels front/rear | Cast aluminium wheels 3.0 x 18''; 5.00 x 17'' |
Tyres front/rear | Pirelli MT60 RS 110/80 R18; 160/60 R17 |
Chain | X-Ring 5/8 x 1/4" |
Silencer | Stainless steel primary and secondary silencer |
Steering head angle | 65° |
Triple clamp offset | 28 mm |
Trail | 119 mm |
Wheel base | 1436 +/- 15 mm |
Ground clearance | 164 mm |
Seat height | 835 mm |
Tank capacity (approx.) | 12.0 litres/2.5 litres reserve |
Weight (without fuel, approx) | 158.5 kg |
|
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze