Husqvarna 401 i 701 Vitpilen przy³apane
Husqvarna wchodzi w kolejną fazę podboju rynku jednośladów. W bonusie: zdjęcie KTM-a 890 Duke.
Podczas naszej wizyty w siedzibie KTM-a miałem okazję z bliska przyjrzeć się dwóm konceptom Husky: Vitpilen i Svartpilen. Bez względu na motocyklowe preferencje, obydwa motocykle na żywo prezentowały się rewelacyjnie. Pokazane w 2015 roku sprzęty posiadają unikalną cechę, której brakuje mi w innych produkcjach idących neo-klasyczną ścieżką: futurystyczny styl. Cafe racer Vitpilen z LED-owym oświetleniem, zbiornikiem i siedziskiem wyglądającym jak jeden element doczepiony do ramy, perłowym lakierem i miedzianym blokiem silnika na żywo wygląda jak milion dolarów (nawet przy założeniu, że to nie do końca nowa technologia z KTM-a 690 Duke).
Najwyraźniej Husqvarna nie żartowała z chęcią wejścia na rynek motocykli szosowych. Jeszcze w tym roku poznamy pierwsze w pełni szosowe modele prosto z Austrii. 401 i 701 Vitpilen zostały przyłapane podczas testów w Hiszpanii przez czujnego paparazzi z Visordown. Motocykle posiadają obowiązkowy kamuflaż i jedyna zmiana jaka rzuca mi się w oczy to klosz przedniej lampy z wypukłym, geometrycznym kształtem a’la nowe endurówki. Poza tym w szosowych Huskach znajdziemy zawieszenie USD marki WP, radialny zacisk z pływającą tarczą hamulcową, ABS Boscha i znane z KTM-a jednostki napędowe.
Nie do końca wiadomo jakie modele będą dostępne w pierwszej kolejności. W Hiszpanii testowano 125 Vitpilen, 401 Vitpilen i 701 Vitpilen. Bardzo możliwe, że w niedługim czasie od premiery cafe racerów pojawią się także modele Svartpilen o scramblerowym charakterze.
W tym samym rejonie zrobiono zdjęcie także nowego KTM-a 890 Duke (oznaczenie nie zostało finalnie potwierdzone). W odróżnieniu od pierwszy fotek, na najnowszych widać, że KTM idzie stylistycznie w stronę unifikacji mniejszych modeli względem topowego 1290 Super Duke’a GT. Daleko zachodzące do przodu boczne panele są na to idealnym dowodem. Ciekawostką jest nieduża owiewka. Pytanie czy będzie to standardowe wyposażenie, czy akcesoryjny gadżet?
Kolejną ciekawostką jest sugestia będącego na miejscu fotografa, że KTM testował dwa modele wyposażone w dwucylindrową rzędówkę. Drugim miałby być sprzęt o mniejszej pojemności, rzekomo 500-ka. Moim zdaniem wypuszczanie na rynek dwucylindrowej 500-ki nie byłoby sensowne dla KTM-a w kontekście posiadania w ofercie ponad 40-konnego Duke’a 390 i mocnego 690 Duke’a. Prędzej KTM zaoferuje zdławioną i tańszą wersję 890-ki (idąc tropem: 1190 Adventure i 1050 Adventure).
Motocykle poznamy jesienią tego roku.
Foto: Visordown
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze