Honda Buldog Concept - najdziwniejszy motocykl jaki dzi¶ zobaczysz
Mega trudno mnie zaskoczyć, bo dziennie moje oczy widują motocykle tak dziwne, że z powodzeniem mogłyby grać główne role w japońskich teleturniejach. Niemniej jednak, kiedy dziś zobaczyłem zdjęcie (oficjalne!) motocykla koncepcyjnego Hondy o nazwie Bulldog, Kiedy ujrzałem zdjęcie, które widzicie obok, powiedziałem: "Do diaska! Cóż to takiego?!". Mniej więcej...
Pamiętacie Hondę Zoomer? Super-dziwny skuter Hondy, którego kupienie obecnie graniczy cudem, a ceny lecą w kosmos. Prawdę mówiąc, dlaczego ta stylistyka miała by się nie sprawdzić w przypadku motocykla? W życiu nie spodziewałbym się takiego motocykla z konserwatywnego koncernu jakim jest Honda. O wiele bardziej prawdopodobne byłoby, że takie coś wyjedzie z warsztatu Icona lub Rolanda Sandsa, ale z Wielkiego Skrzydła?
Dobrze, co jest w ramie? Siedzi tam silnik z Hondy CB400F. Spokojnie, nie z żadnego starego oldschoolowca. To po prostu japońska wersja dwucylindrowego motocykla, który u nas nazywa się CB500F. Tam mniejsza pojemność jest podyktowana prawem. Nie wiadomo, ile silnik ten ma mocy, ale obstawiam, że będzie można tym sprzętem jeździć na prawko A2.
Kolejna ciekawostka - koła. Nie ma tutaj standardowych 17-stek, ale, uwaga, 15-stki. Ale teraz jeszcze lepsze. Honda określa osobliwy design i charakter tego motocykla jako "świetny partner w podróży". Nie mamy nawet najmniejszego pojęcia co to znaczy.
Do czego taki motocykl może służyć? Do zabawy. Widzieliśmy już równie dziwne japońskie rzeczy jeżdżące po ulicach i w kraju kwitnącej wiśni najwyraźniej jeżdżenia osobliwymi pojazdami wiąże się z całym stylem życia, ale prawdę mówiąc, widzimy się na plaży wzniecając kłęby piachu z powerslide'ów tym dziwadłem.
Czy to powstanie? Cóż, jak na razie nie wiadomo. Ale pamiętajmy, że o Hondzie Vultus też nikt nie myślał, że takie coś kiedykolwiek może zawitać do salonów, a dokładnie tak się stało. Przyznajcie, jesteście zaintrygowani, prawda?
Na koniec jeszcze jeden cytat z oficjalnego pakietu prasowego:
"Osobliwy, unikalny jednak czarujący wygląd sprawia, że Bulldog definitywnie rozwesela nie tylko motocyklistów, ale także ludzi, którzy nie jeżdżą motocyklami".
Nie moglibyśmy się bardziej zgodzić...
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeEee tam, wed³ug mnie to a¿ taki z³y nie jest :) po wygl±dzie mo¿na wywnioskowaæ, ¿e jest bardzo wygodny, a tankuje siê raz na kilka miesiêcy :) Fajny motocykl do codziennego u¿ytku, no ale mo¿e ...
Odpowiedz¯a³ujê ¿e popatrzy³em, teraz na bank nie zasnê :))
Odpowiedzmnie to nie "rozwesela" - to jest raczej straszne...
OdpowiedzA Bulldog nie jest przypadkiem znakiem towarowym Yamahy?
Odpowiedz