Hołowczyc wybrał Yamahę TMAX
Czy wiecie, czym na co dzień porusza się nasz najsłynniejszy kierowca rajdowy i dakarowiec? Do jazdy po rodzinnym Olsztynie Krzysztof Hołowczyc wykorzystuje skuter Yamaha TMAX. Hołek jeździ najnowszą generacją tej maszyny, całkowicie przekonstruowaną na 2012 rok. Jest wyposażona w większy silnik o pojemności 530 cm3 i układ przeniesienia napędu z zastosowaniem pasa transmisyjnego. Jak na skuter z motocyklowym DNA przystało, jazda TMAX-em bardzo przypomina prowadzenie motocykla. Pojazd zapewnia duży moment obrotowy przy ruszaniu, imponująco przyspiesza, ma bardzo wydajne hamulce z systemem ABS i składa się w zakrętach niczym motocykl sportowy. Jednocześnie zachowuje wszystkie zalety klasycznego skutera, takie jak wygodna pozycja kierowcy i pasażera, dobra osłona czy duży schowek pod kanapą.
„W tym roku jeżdżę już kolejną generacją Yamahy TMAX i uważam, że jest to zdecydowanie najszybszy i najwygodniejszy środek transportu w zatłoczonym mieście. Dzięki temu skuterowi nie stoję w korkach, nie muszę szukać wolnej przestrzeni do parkowania, a dojazd w dowolne miejsce na terenie Olsztyna zajmuje mi kilkanaście minut”– mówi Hołek –„ Do tego sama jazda Yamahą sprawia mi prawdziwą radość”.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzezresztą za tą cenę mamy nowy skuter BWM 650 2-cylindrową, sądzę że jakością nie odstaje od yamahy. więc doopy nie urywa taka oferta z tym TMAXem
OdpowiedzA Yamaha to ma silnik półcylindrowy, jak rozumiem? Co za szybki umysł.
OdpowiedzIdź do dilera BMW - te skutery, chyba z Korei, mają plastiki gorsze niż Kymco czy SYM (które prezentują sie nieźle). Co pod spodem - strach pomysleć. Co do TMaxa - to wykoannay jest wręcz za dobrze, rama, wahacz, plastiki jak w R1. Co nie uzasadnia porąbanej ceny przy dzisiejszym kursie (dilernia powie oczywiście ze zamawiali przy kursie 4,5 co i tak nie uzasadnia wzrostu cen).
Odpowiedzskuter spoko ale do miasta zdecydowanie za duży. cena z kosmosu.
OdpowiedzŻenua.....
OdpowiedzCena tego T-Maxa to 46.500. Za te pieniadze to mozna miec 3 fajne skutery na miasto. Albo calkiem konkretny motocykl. Ale gdybym dostal TMAXA za darmo to nie narzekalbym:)
Odpowiedzcóż z tego że reklama? zła opcja? szczególnie na miasto? I spokojnie wystarczy sam kask przecież...no chyba że ktoś chce świrować...tak czy siak jak dla mnie bomba... Na dalsze/szybsze ...
OdpowiedzSkuter dobry, tylko cena nie przystająca - przy kursie euro 4,1 zł - jeszcze niedawno to za tyle były litrowe fazery. A foma reklamy - prehistoryczna, te ustawki z usmiechnietym kierowcą, który "wybrał".... Powinni jeszcze nakleić na skuter napis: "Pojazd demonstracyjny Yamaha Polska"
OdpowiedzCzyli kryptoreklama w wykonaniu Yamaha Poland, Holowczyc dostał swoje, Scigacz dostał swoje, a my już lecimy kupować kible Yamahy
OdpowiedzDokładnie. Zdyby się nie sprzedają to trza ;) kombinować...
Odpowiedz