Brytyjska manufaktura produkująca luksusowe motocykle zarzeka się, że chce zbudować Bugatti Veyrona jednośladów.

Hesketh to marka z długimi tradycjami głównie w motosporcie samochodowym (ich zespół w F1 był ostatnim prywatnym zespołem, który wygrał wyścig, a za sterami siedział sam James Hunt). Należąca do Lorda Hesketh firma w swoim czasie budowała także motocykle. Po latach marka została wskrzeszona przez brytyjskiego przedsiębiorcę, Paula Sleemana. Ich pierwszym motocyklem jest Hesketh 24 (były numer startowy Hunta), który został zaprezentowany w zeszłym roku podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. Od tego czasu 16 z 24. motocykli trafiło w ręce szczęśliwych klientów. 

W wywiadzie dla Telegraph Paul Sleeman przyznał, że 6-osobowy skład Hesketh pracuje nad nowym motocyklem. 

Jeśli Hesketh 24 to Aston Martin, to nasz kolejny sprzęt to Bugatii Veyron wśród motocykli - komentował z dumą Sleeman. 

Osobiście uważałbym z takimi określeniami. Oczywiście, Hesketh 24 wygląda świetnie. Ale ważący 250 kg motocykl wyposażony w nieco ponad 120-konnego, chłodzonego powietrzem twina to niekoniecznie szczyt osiągów i technologii. Jeśli Veyron jest jednym z najmocniejszych i najszybszych samochodów świata, to Hesketh musi bardzo mocno się postarać, żeby czymkolwiek zaskoczyć motocyklistów (zwłaszcza w świetle szalonego Kawasaki H2R).