Gokart vs. supermoto - na dziko
Gokarty powstały z grubsza po to, aby robić na torach rzeczy, których żaden inny pojazd robić nie potrafi. Bywa jednak tak, że ściga się z nami Josh Herrin, jeździec AMA Pro, który dosiada wściekłej Yamahy WR450s. Zobaczcie, co potrafi supermociak kierowany przez kolesia, który wie, co robi.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzechyba co potrafi gokart prowadzony przez gościa który wie co robi ;p ciśnie tego supermociaka i to grubo
Odpowiedzbez sensu, jak już się moto wtryniło do przodu to wyraźnie widać, że gokart na winklach odpuszcza i boi się go wywrócić, bo lata tym super moto po całym zakręcie, aby to miało jakikolwiek sensu ...
Odpowiedzotóż to , znasz może czasy gokartów i supermoto z tych samych torów gdy sm i gokart maj apodobny ciag na prostych ?
OdpowiedzCiekawe jakby zrównali się pojemnościami silników czy ten na SUPERMOTO by odchodził :-)
OdpowiedzNuda. Dwóch gości sobie jedzie przez 4 minuty. Szkoda klikać.
OdpowiedzWarto, ze względu chociażby na dźwięk dwusuwu :P
Odpowiedz