Utracić przyczepność na mokrej nawierzchni jest bardzo prosto. Gorzej jak po utracie przyczepności szlifujemy po asfalcie i zahaczamy o energochłonną barierę.

Kierowca Yamahy w ciężkich warunkach pogodowych popełnia w sumie nieduży błąd. Zbyt mocno otwiera przepustnicę, co kończy się niebezpiecznym highsidem i upadkiem. Z kamery zamontowanej na kasku wydaje się, że prędkość jest nieduża, ale zwróćcie uwagę jak motocylista długo szoruje po asfalcie i z jaką prędkością oddala się motocykl. Na dodatek pechowiec zahacza o energochłonną barierę. Mogło być oczywiście gorzej gdyby na barierach się zatrzymał lub gdyby była to bariera linowa. Ostatecznie, wydaje się, że nic poważnego mu się nie stało. Motocykl zostawił pod sobą plamę oleju, ale cała ta sytuacja mogła skończyć się dużo bardziej tragicznie.

To właśnie z tego powodu motocykliści na całym świecie walczą o bezpieczniejsze bariery energochłonne - takie, które nie amputują kończyn.

Więcej na temat energochłonnych barier przeczytasz w naszym artykule "Bariery przy drogach - ochraniają czy zabijają?"