GP Włoch - Zapowiedź
Bez wątpienia jeden z najlepszych torów w kalendarzu MotoGP, Mugello, będzie gościł najszybszych motocyklistów świata już w ten weekend. Przed nami piąta runda MŚ, Grand Prix Włoch.
Tradycyjnie już, po pierwszej próbie sił, to właśnie we Włoszech zaczyna się prawdziwe ściganie. Zawodnicy są już rozjeżdżeni i dokładnie wiedzą, czego mogą wymagać od swoich motocykli, a producenci dostali już od zespołów dokładne informacje na temat słabych stron maszyn i szykują pierwsze poważne poprawki.
Dwa tygodnie temu jeźdźcy Ducati otrzymali nową elektronikę. Suzuki czeka na nowy silnik, a Honda cały czas dokonuje korekt podwozia. Yamaha wydaje się narzucać tempo, ale niespodziewanie pełnię potencjału prywatnego Kawasaki odkrywa zespół Hayate. Także prywatne ekipy dokładnie wiedzą na czym stoją i co trzeba poprawić, aby nawiązać walkę z liderami. W garażach dzieje się więc sporo.
Jakby tego było mało Jorge Lorenzo w końcu dogadał się z oponami Bridgestone i na nowej M1 jest równie szybki jak Valentino Rossi. Dani Pedrosa nic nie robi sobie z kontuzji i problemów z motocyklem, regularnie walcząc o miejsca na podium i podkręcając tempo z każdym kolejnym wyścigiem. Po piętach depcze Hiszpanowi jego zespołowy kolega, Andrea Dovizioso, który zaskakuje od początku sezonu.
Niech nikogo nie zwiedzie forma Caseya Stonera, którego gwiazda jakby nieco przygasła po zwycięstwie w Katarze. Trzy ostatnie tory: Motegi, Jerez i Le Mans, po prostu nigdy nie pasowały Ducati, ale jest jasne, że od najbliższego weekendu Australijczyk znów będzie w ścisłej czołówce.
Póki co nieco zawodzi Suzuki, którego zawodnicy, zamiast walczyć o miejsca na podium, muszą bronić się przed dosiadającymi prywatnych motocykli Colina Edwardsa, Randy'ego De Puniet i Marco Melandriego. Loris Capirossi i Chris Vermeulen na szybkim torze Mugello będą z pewnością mieli problemy, ale jeśli faktycznie otrzymają nowe silniki na początku czerwca, w Barcelonie powinni wrócić do czołówki, w której znajdowali się podczas zimowych testów.
W ten weekend na torze zabraknie Sete Gibernau, który dochodzi do siebie po kolejnej kontuzji lewego obojczyka, tym razem zafundowanej sobie w pierwszej szykanie toru w Le Mans dwa tygodnie temu. Hiszpan liczy na powrót na swoje Ducati podczas Grand Prix Katalonii, dlatego jego ekipa nie przewiduje jednorazowego zastępstwa i do Włoch po prostu się nie uda.
Gdyby jednak rehabilitacja miała się wydłużyć, gotowy do jazdy jest już Fonsi Nieto, kuzyn Pablo i Gelete, braci prowadzących zespół Gruppo Francisco Hernando i siostrzeniec słynnego Angela Nieto, trzynastokrotnego mistrza świata. Fonsi w ten weekend wystartuje w rundzie World Superbike w USA, ale prosto z Milller Motorsport Park w stanie Utah poleci do Barcelony i będzie czekał na rozwój wydarzeń, gdyż hiszpański zespół nie jest skory do powierzenia Ducati kierowcy testowemu z Bolonii, Vito Guareschiemu.
Gibernau nie będzie jednak jedynym nieobecnym w Mugello. We Włoszech, z powodu problemów technicznych, zabraknie także fabrycznego, chińskiego zespołu Hajoue, który w tym roku debiutuje w mistrzostwach świata klasy 125ccm. Pod znakiem zapytania stoi także start innego debiutanta, Amerykanina Camerona Beaubiera, który na Le Mans złamał nadgarstek i nie pali się do jazdy.
"Mugello to kwestia honoru"
Dokładnie te słowa wypowiedział Valentino Rossi tuż po pechowym wyścigu o Grand Prix Francji na torze Le Mans. Na włoskim Mugello 30'letni „Doktor" triumfował w ostatnich latach aż siedem razy z rzędu i jest tam niepokonany od debiutu motocykli czterosuwowych w 2002 roku.
Niestety nie udało się wygrać wyścigu na Le Mans i jednocześnie otworzyć sobie drzwi do setnego zwycięstwa przed własnymi kibicami, ale mimo wszystko Rossi i jego wierni fani w najbliższą niedzielę liczą na jedno. „Jestem pod sporą presją, ale we Francji mieliśmy ogromnego pecha i teraz naprawdę potrzebujemy zwycięstwa." - przyznaje Włoch.
Ale Mugello to wielki weekend nie tylko dla Rossiego. Na powtórkę z rozrywki liczy Alex de Angelis, który rok temu był na Mugello czwarty, choć na pierwszym kółku wyścigu spadł na sam koniec stawki. Zaskoczyć, przynajmniej w kwalifikacjach, może także Loris Capirossi, a już w samym wyścigu, przede wszystkim Andrea Dovizioso.
Lorenzo przegania demony
Rok temu, po świetnym początku sezonu, kariera Jorge Lorenzo właśnie w tym punkcie sezonu przybrała dramatyczny i nieciekawy rozwój. Po połamaniu kostek w Chinach, na Mugello Hiszpan nie dojechał do mety po upadku, a rywalizację w Barcelonie zakończył już w piątek po nabawieniu się wstrząsu mózgu. Tym razem ma być inaczej.
„Razem z Phillip Island, Mugello to jeden z najpiękniejszych torów na świecie, kocham go! Jestem pewny siebie, choć rok temu Mugello i Katalonia były dla mnie najgorszym momentem sezonu." - wyjaśnia "Por Fuera".
Ducati w domu
Grand Prix Włoch to tradycyjnie także domowa runda Ducati. Nie chodzi tutaj jednak tylko o pochodzenie producenta oraz fakt, iż jego siedziba znajduje się w oddalonej o zaledwie osiemdziesiąt kilometrów Bolonii, ale przede wszystkim o cenne informacje.
Tor Mugello to bowiem od lat obiekt testowy Ducati, po którym Vito Guareschi każdego miesiąca przejeżdża setki okrążeń. Nie inaczej było kilka tygodni temu, kiedy podczas trzydniowych jazd testowych do Włocha dołączył sam Troy Bayliss. Zdobyte przez tych dwóch panów dane mogą okazać się kluczowe w walce o pierwsze zwycięstwo Desmosedici na toskańskiej trasie.
„Bardzo lubię ten tor i zaliczyłem tutaj wiele wspaniałych weekendów. To domowa runda dla Ducati, więc zrobimy wszystko, aby wypaść jak najlepiej." - mówi Casey Stoner, który wywalczył tutaj swoje pierwsze pole position w mistrzostwach świata w roku 2003.
Wyzwanie dla ogumienia
Szybki i techniczny tor Mugello w połączeniu z wysokimi temperaturami to trudny sprawdzian nie tylko dla zawodników i motocykli, ale również ogumienia. „Atmosfera jest tutaj wspaniała, ale sam tor wymaga szacunku, a do tego jest trochę nierówny i bardzo wymagający fizycznie." - potwierdza Andrea Dovizioso.
Firma Bridgestone dostarczy więc do Włoch dość twarde mieszanki. Co prawda zawodnicy korzystali już z takiej alokacji jeśli chodzi o przód (w Jerez), ale po raz pierwszy dostaną w tym sezonie do swojej dyspozycji aż tak twarde tylne opony. „To będzie dla nas największy test w tym roku." - mówią przedstawiciele Bridgestone.
Do dalej z Gaborem Talmacsi?
Tuż przed Grand Prix Francji Gabor Talmacsi postanowił zrezygnować ze startów w klasie 250ccm i zerwać kontakt z ekipą Balaton. Szef zespołu, Jorge Martinez „Aspar", zaraz po wyścigach udał się na Węgry, by porozmawiać ze swoim podopiecznym, ale niestety, obu panom nie udało się dojść do porozumienia.
Talmacsi, zawiedziony brakiem drugiego, zapasowego motocykla oraz „wymuszeniem" przekazania praw do swojego wizerunku zespołowi, postanowił rozwiązać umowę, na co ostatecznie „Aspar" musiał wyrazić zgodę.
Miejsce „Talmy" zajmie w garażu zespołu Balaton inny „młody, węgierski zawodnik", zaś władze budowanego toru rozważają także nawiązanie współpracy z inną węgierską ekipą, „Team Toth". Co prawda menedżer zespołu w rozmowie ze Ścigacz.pl zaprzeczył, jakby Talmacsi miał zamienić się miejscami z Mattią Pasinim, to jednak nie chciał komentować potencjalnej współpracy z Balatonringiem. „Więcej informacji wkrótce." - usłyszeliśmy.
Grand Prix Włoch na antenie SportKlubu
Tak jak podczas Grand Prix Francji, kanał SportKlub na żywo wyemituje również wszystkie wydarzenia z toru Mugello, począwszy od treningów wolnych, przez kwalifikacje, rozgrzewki i wyścigi wszystkich trzech klas, fundując fanom łącznie aż piętnaście godzin relacji na żywo.
Piątek
12:40 - pierwszy trening 125ccm
13:55 - pierwszy trening MotoGP
15:10 - pierwszy trening 250ccm
18:00 - pierwszy trening 125ccm, powtórka, SportKlub+
19:00 - pierwszy trening MotoGP, powtórka, SportKlub+
20:00 - pierwszy trening 250ccm, powtórka, SportKlub+
00:30 - pierwszy trening 125ccm, powtórka
01:30 - pierwszy trening MotoGP, powtórka
02:45 - pierwszy trening 250ccm, powtórka
Sobota
09:00 - drugi trening 125ccm
09:55 - drugi trening MotoGP
11:10 - drugi trening 250ccm
13:00 - kwalifikacja 125ccm
13:55 - kwalifikacja MotoGP
18:30 - kwalifikacja 250ccm, powtórka
18:00 - kwalifikacja 125ccm, powtórka, SportKlub+
18:45 - kwalifikacja MotoGP, powtórka, SportKlub+
19:30 - kwalifikacja 250ccm, powtórka, SportKlub+
01:30 - kwalifikacja 125ccm, powtórka
02:15 - kwalifikacja MotoGP, powtórka
03:30 - kwalifikacja 250ccm, powtórka
Niedziela
05:30 - kwalifikacja 125ccm, powtórka
06:15 - kwalifikacja MotoGP, powtórka
07:30 - kwalifikacja 250ccm, powtórka
08:30 - rozgrzewka 125ccm
09:00 - rozgrzewka 250ccm
09:30 - rozgrzewka MotoGP
10:45 - wyścig 125ccm
12:15 - wyścig 250ccm
14:00 - wyścig MotoGP
17:00 - wyścig 125ccm, powtórka, SportKlub+
18:15 - wyścig 250ccm, powtórka, SportKlub+
19:15 - wyścig MotoGP, powtórka, SportKlub+
23:00 - wyścig 125ccm, powtórka
00:15 - wyścig 250ccm, powtórka
01:15 - wyścig MotoGP, powtórka
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeDlaczego nie mogę oglądać GP na ogólnie dostępnych kanałach - SPORTKLUBU nie mam, a jestem kibiciem GP i mam z tym problem. W roku 2008 oglądałam na Polsat a w tym roku nie ma szans, dlaczego???????
OdpowiedzO nie! Powtórka wyścigu MotoGP na Sportklubie dopiero o godz. 1:15( Dlaczego nie tak jak było dotychczas, tj. o 23:00???
Odpowiedz