Fina³ Ekstraligi: Unia Leszno - Unibax Toruñ
Drużyna Unibax Toruń przyjechała do Leszna z mocnym postanowieniem rewanżu za rok poprzedni, kiedy to w dwumeczu finałowym lepsza okazała się ekipa Unii. Po pierwszym meczu to właśnie torunianie są na najlepszej drodze do mistrzowskiego tytułu .
Mecz rozpoczął się od dwóch wyścigów remisowych. W pierwszym, młodzieżowym biegu bezkonkurencyjny okazał się wicemistrz świata Chris Holder. Kolejna odsłona należała do Hansa Andersena, którego bezskutecznie próbowali wyprzedzić Krzysztof Kasprzak i Damian Baliński. W czwartym wyścigu dnia Leigh Adams wespół z Troyem Batchelorem ograli swojego rodaka - Ryana Sullivana, a także Adriana Miedzińskiego. Rewanż był jednak natychmiastowy. Wiesław Jaguś „wypuścił" Chrisa Holdera i obaj pognali po komplet punktów w następnej gonitwie.
Po przerwie Leigh Adams pokonał innego uczestnika cyklu GP - Hansa Andersena, natomiast Batchelor stoczył zwycięską walkę, o jeden punkt, z Karolem Ząbikiem i Unia ponownie wyszła na prowadzenie. Szósty wyścig po pierwszym wirażu został przerwany z powodu upadku Miedzińskiego, który z powtórki został wykluczony. W niej najlepszy okazał się Hampel i miejscowi podwyższyli prowadzenie o kolejne dwa „oczka". Gonitwa oznaczona numerem ósmym zakończyła się podwójnym zwycięstwem gospodarzy i menadżer torunian mógł zastosować rezerwę taktyczną. W dwóch kolejnych wyścigach pod taśmą pojawił się niezawodny Jaguś i oba te wyścigi zakończyły się podwójnymi zwycięstwami gości. Po tych biegach przyjezdni wyszli na prowadzenie po raz pierwszy i nie oddali go już do końca spotkania.
Żużlowiec z Antypodów miał pełne ręce roboty blokując ataki lesznian, to przy bandzie, to przy krawężniku
Najładniejszym wyścigiem dnia był ten oznaczony numerem jedenastym. Dobrze wystartował Sullivan, ale para Hampel-Baliński nie dawała za wygraną i obaj zawodnicy atakowali Australijczyka. Żużlowiec z Antypodów miał pełne ręce roboty blokując ataki lesznian, to przy bandzie, to przy krawężniku. Po wyścigu Sullivan otrzymał ostrzeżenie od sędziego zawodów za ostrą walkę z Hampelem, na łokcie, w pierwszym wirażu. W dwunastym biegu para Andersen-Holder pewnie zmierzała po komplet punktów, ale za wygraną nie dawał Adams i tuż przed linią mety wyprzedził swojego młodszego kolegę z reprezentacji.
Do wyścigów nominowanych goście przystępowali z czteropunktową zaliczką. Czternastą gonitwę wygrał Sullivan, a że pierwszy punkt w tym meczu zdobył Miedziński, goście przypieczętowali zwycięstwo w meczu. Ostatnia odsłona dnia to ukoronowanie występu Jagusia, a jego kolega z pary Hans Andersen musiał tym razem uznać wyższość Hampela.
W szeregach gości absolutnie najlepszy był Wiesław Jaguś, który po raz kolejny potwierdził, iż tor w Lesznie bardzo mu odpowiada. Imponował także Chris Holder, który wywalczył najlepszy czas dnia. Do ich poziomu dostosowali się Ryan Sullivan i Hans Andersen właśnie punkty tej czwórki wystarczyły, aby zwyciężyć na terenie, jeszcze aktualnych, Mistrzów Polski. Słabo pojechali Karol Ząbik i Adrian Miedziński. Wywalczyli razem jeden punkt.
Gospodarze nie potrafili wygrywać wyścigów. W całym meczu zanotowali tylko cztery „trójki", czyli tyle samo, co sam Jaguś w szeregach gości. Brakowało lidera mogącego porwać cały zespół do walki z rywalem. Słabo zaprezentował się Krzysztof Kasprzak, któremu wyraźnie nie odpowiadał domowy tor. Poza dwoma pierwszymi wyścigami zawodzili obaj Australijczycy Leigh Admas i Troy Batchelor. Pretensje można mieć zwłaszcza do tego pierwszego, który jako uczestnik cyklu GP powinien zdobyć dużo więcej punktów.
Mimo wygranej torunian na obcym torze sprawa złotego medalu nie została jeszcze rozstrzygnięta. Wystarczy przypomnieć, iż dwa poprzednie mecze pomiędzy tymi ekipami na torze w Toruniu kończyły się zwycięstwami lesznian.
Jacek Gajewski (menadżer Unibax Toruń): „ Spodziewaliśmy się wyrównanego i zażartego spotkania z walką do końca i taki był ten mecz. Na pewno, też końcówka ułożyła się po naszej myśli, wygrane dwa wyścigi w końcówce uniemożliwiły trenerowi gospodarzy roszady taktyczne. U nas świetna jazda Wiesława Jagusia, który po raz kolejny notuje świetny występ na torze w Lesznie oraz doskonała jazda Chrisa, Hansa i Ryana sprawiły, że mamy przewagę. Jesteśmy bliżej tytułu, ale wiemy i pamiętamy, że ekipa Unii potrafi wygrywać na naszym torze i wcale sprawa medalu nie jest jeszcze rozstrzygnięta".
Czesław Czernicki (trener Unii Leszno): „ Analogii do ubiegłego sezonu jest wiele również w tym meczu. Torunianie w tym samym niemal momencie, co my w poprzednim sezonie, odwrócili losy spotkania. My rok temu wygrywaliśmy czwórką zawodników i tak też było w tym meczu w przypadku gości. Wymęczone te nasze 41. punktów, brakowało radości, świeżości i polotu by wygrywać wyścigi, popełnialiśmy też za dużo błędów indywidualnych. Przegraliśmy i chylę czoła przed toruńską drużyną, ale też pragnę powiedzieć, że sprawa złotego medalu pozostaje cały czas otwarta. Należę do ludzi, którzy nie poddają się do końca i mogę zapewnić, że do Torunia pojedziemy walczyć".
Chris Holder (Unibax Toruń): „ W rewanżu musimy zbierać punkty, nie tylko bronić ośmiu z tego meczu, ale odjeżdżać i nie oglądać się na rywali. Rewanż na naszym torze to nie będzie łatwe spotkanie. Szkoda, że nie jechaliśmy wszyscy, ale najważniejsze jest to, że nasza czwórka podołała, pociągnęliśmy wynik i to jest najważniejsze, zanotowaliśmy dobry występ i nasza drużyna wygrała, z czego trzeba się cieszyć".
Jarosław Hampel (Unia Leszno): „ Przegraliśmy z lepszą drużyną. Chłopacy z Torunia świetnie jeździli i dobrze rozczytali ten tor, zwłaszcza czwórka z Torunia była bardzo mocna. My w poszczególnych wyścigach nie potrafiliśmy sobie poradzić, za dużo błędów i brak pomysłu na wyprzedzenie rywala. W tym meczu decydowała mniejsza ilość popełnionych błędów, my ich popełniliśmy więcej i dlatego przegraliśmy. Tak to jest, jak się jedzie z tak mocnym rywalem. Decyduje niuans, chwila nieuwagi, to gra błędów, proszę spojrzeć na skład torunian, pod każdym numerem jedzie mocny zawodnik. Ja mam nadzieje, że w Toruniu odrobimy te stracone punkty, bo teraz na ekipie rywali będzie spoczywać odpowiedzialność i presja wyniku".
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. HOLDER (60,60), R. Kasprzak, Pavlić, Celmer (d4) 3:3
II. ANDERSEN (61,15), Baliński, K. Kasprzak, Ząbik 3:3 (6:6)
III. BATCHELOR (61,13), Adams, Sullivan, Miedziński 5:1 (11:7)
IV. HOLDER (60,43), Jaguś, Hampel, R. Kasprzak 1:5 (12:12)
V. ADAMS (61,04), Andersen, Batchelor, Ząbik 4:2 (16:14)
VI. HAMPEL (61,25), Sullivan, Pavlić, Miedziński (w/u) 4:2 (20:16)
VII. JAGUŚ (61,38), Baliński, Holder, K. Kasprzak 2:4 (22:20)
VIII. PAVLIĆ (62,15), Hampel, Andersen, Ząbik (d/start) 5:1 (27:21)
IX. JAGUŚ (61,59), Sullivan, K. Kasprzak, Baliński 1:5 (28:26)
X. HOLDER (62,41), Jaguś, Adams, Batchelor 1:5 (29:31)
XI. SULLIVAN (62,38), Hampel, Baliński, Ząbik 3:3 (32:34)
XII. ANDERSEN (62,85), Adams, Holder, Pavlić 2:4 (34:38)
XIII. JAGUŚ (62,19), K. Kasprzak, Batchelor, Miedziński 3:3 (37:41)
XIV. SULLIVAN (62,47), Baliński, Miedziński, Batchelor 2:4 (39:45)
XV. JAGUŚ (62,28), Hampel, Andersen, Adams 2:4 (41:49)
UNIA LESZNO 41
9. Krzysztof Kasprzak 4 (1,0,1,2)
10. Damian Baliński 7 (2,2,0,1,2)
11. Leigh Adams 8 (2,3,1,2,0)
12. Troy Batchelor 5 (3,1,0,1,0)
13. Jarosław Hampel 10 (1,3,2,2,2)
14. Robert Kasprzak 2 (2,0,-,-,-)
15. Jurica Pavlić 5 (1,1,3,0)
UNIBAX TORUŃ 49
1. Hans Andersen 10 (3,2,1,3,1)
2. Karol Ząbik 0 (0,0,d,0)
3. Ryan Sullivan 11 (1,2,2,3,3)
4. Adrian Miedziński 1 (0,0,-,0,1)
5. Wiesław Jaguś 16 (2,3,3,2,3,3)
6. Damian Celmer 0 (d,-,-,-,-)
7. Chris Holder 11 (3,3,1,3,1)
NCD uzyskał w IV wyścigu CHRIS HOLDER - 60,43 s. Sędziował Andrzej Terlecki z Gdyni. Stażysta Grzegorz Sokołowski. Widzów: 25.000
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze