Błąd Aleixa Espargaro zakończył wyścig dla siebie i Alvaro Bautisty już w podczas drugiego okrążenia GP Malezji.

Najlepszy zawodnik kategorii Open, który w przyszłym roku będzie jeździł w fabrycznym zespole Suzuki, Aleix Espargaro, popełnił błąd podczas hamowania i tym samym zakończył wyścig podczas przedostatniej rundy Grand Prix dla siebie i Alvaro Bautisty. 

Nie wiem jak wyjaśnić to co się stało. Wyprzedziłem Aleixa na prostej startowej. Rozpoczęliśmy drugie okrążenie i na hamowaniu do pierwszego zakrętu byłem przed nim. Byłem na wewnętrznej, ale Aleix nagle stracił swoją linię, dotknął mojego motocykla i obydwaj wypadliśmy z wyścigu. Na szczęście nic mi się nie stało, ale to przykra sytuacja dla mnie i dla zespołu. To był ciężki sezon pełen problemów - powiedział po wyścigu rozżalony zawodnik zespołu Gresiniego, Alvaro Bautista.

Dla Bautisty jest to wyjątkowo słaby sezon, Hiszpan w klasyfikacji punktowej znajduje się poza pierwszą dziesiątką. Mimo ścigania się na fabrycznej Hondzie, walczy z zawodnikami jeżdżącymi na sprzętach w specyfikacji Open, takimi jak Aleix Espargaro. Bautista w przyszłym roku przesiada się na Aprilię, za której powrót do GP będzie odpowiadał zespół Gresiniego.

Miałem dobry start i cisnąłem mocno od samego początku, żeby utrzymać kontakt z prowadzącą grupą. Niestety, w pierwszym zakręcie podczas hamowania uderzyłem w Bautistę. Nie mogłem kontrolować motocykla i obydwaj wypadliśmy z toru. Jest mi bardzo, bardzo przykro, że zabrałem możliwość rywalizacji nie tylko sobie, ale także Alvaro. Dobrze, że nic nam się nie stało - komentował starszy z braci Espargaro.

W międzyczasie Aleix Espargaro na motocyklu Open przygotowanym przez zespół Forward Racing jest 8. w generalce, pokonując takich zawodników jak Stefan Bradl czy Bautista właśnie (o fabrycznym zawodniku, Calu "Crashlowie" nie wspominając). Pytanie brzmi, jak Espargaro poradzi sobie w przyszłym roku na Suzuki.