Dzieciêce zabawy w wersji dla doros³ych
Pamiętacie czasy, gdy byliście dziećmi? Ja pamiętam je bardzo dobrze. Rodzice zabierali mnie do wesołego miasteczka, a tam… najwięcej czasu spędzałem na autodromie. A gdyby tak przenieść się w czasie...?
Wesołomiasteczkowy autodrom to specyficzne samochodziki, które jeździły po specjalnie przygotowanej do tego gumowej macie. Samochodziki te napędzane były silnikami elektrycznymi, zasilanymi dzięki pałąkowi, który dotykał siatki pod napięciem zamocowanej wyżej - rozwiązanie takie trochę trolejbusowe.
Ile to czasu spędzałem jeżdżąc i obijając się o inne samochodziki. Niestety, nie da się przenieść już w czasie, ale za to można zrobić coś innego. Zobaczcie jak pewni goście przerobili takie autko, uniezależniając je od rozpiętej nad nim siatki przy pomocy silnika ze sportowego motocykla klasy 600. Ta jednostka potrafi rozpędzić autko do kuriozalnej prędkości 170 km/h. Jeździlibyście?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze