Dzieci na motocykle, czyli uczmy kultury motoryzacyjnej od najmłodszych lat!
Twoje dziecko prędzej czy później siądzie na motocyklu, to od ciebie zależy czy zrobi to w bezpieczny sposób. Ty także jesteś odpowiedzialny za poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.
Na polskich drogach jest niebezpiecznie. Na tle krajów europejskich Polska wypada fatalnie. W naszym kraju kultura motoryzacyjna rośnie bardzo powoli, a przygodę z motoryzacją zaczynamy przypadkowo. Brakuje propagowania dobrych wzorców, filmy i gry takie jak "Szybcy i wściekli" czy "Need for Speed" to zdecydowanie złe wzorce.
Ratunkiem dla polskich dróg jest praca u podstaw, czyli nauka kultury motoryzacyjnej od najmłodszych lat. Niestety, brakuje systemowych rozwiązań w tym zakresie, w szkole nasze dzieci uczą się ważnych zagadnień z biologii, chemii, czy fizyki, a co z motoryzacją ? Tu nie dzieje się nic.
Rozwiązania trzeba szukać poza szkołą. Może gokarty? No tak, w prawie każdym mieście jest tor gokartowy, ale czy są tam łatwo dostępne zajęcia z motoryzacji? Nie zawsze. Z pomocą przychodzą prężnie rozwijające się szkoły motocyklowe dla dzieci.
Motocykle kojarzą się nam z niebezpieczeństwem, dlaczego w takim razie wskazujemy to jako fajny kierunek edukacji motoryzacyjnej? Odpowiedź jest prosta - zajęcia takie prowadzone są przez pasjonatów i zawodników, którzy przede wszystkim stawiają na bezpieczeństwo i pokazują dobre wzorce, uczą jak uniknąć sytuacji niebezpiecznych.
Od pierwszych zajęć dziecko uczy się, że na motocykl zawsze siadamy w kasku i odpowiednim stroju. To pierwszy sygnał, że bezpieczeństwo to podstawa. Co dalej? Tematów jest wiele - od nauki koordynacji, opanowania równowagi poprzez rozwój orientacji przestrzennej i - najważniejsze - oceny prędkości.
Na treningach motocyklowych dzieci uczą się też kontroli własnych emocji i rywalizacji. Uczą się przegrywać i dążyć do doskonałości. A to wszystko w bardzo fajnej atmosferze, nauka poprzez zabawę.
Dziecko po jeździe na motocyklu wie, że to nie rower i nie stanie w miejscu. Każda maszyna z silnikiem ma pewną drogę hamowania. Doświadczając tego w czasie jazdy motocyklem, dziecko będzie potrafiło odnieść to również do innych sytuacji na drodze - na przykład podchodząc do przejścia dla pieszych będzie wiedziało, że auto nie zatrzyma się w miejscu.
Co jeszcze? Tory przejazdu przez zakręty, czyli jak pokonać zakręt by z niego nie wypaść. Nauczenie się tych zasad procentuje w jeździe na rowerze, rolkach, hulajnodze, a później w dorosłym życiu, gdy siadamy do samochodu. Gdzie dzieci mają uczyć się tych podstaw? Czy są szkoły rowerowe, rolkowe czy hulajnogowe? Niestety nie.
Dlaczego nauka kultury motoryzacyjnej jest tak istotna? Bo, chcąc nie chcąc, motoryzacja jest obecna w naszym życiu na co dzień. Jesteśmy otoczeni przez ulice. Wszędzie są samochody, rowery, autobusy. Warto kulturę motoryzacyjną rozwijać w swoim dziecku od najmłodszych lat, ucząc bycia życzliwym na drodze i podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Gdzie uczyć dzieci motoryzacji? Wszystko zaczęło się przez Łukasza Pawlikowskiego w Toruniu. To tam powstał największy klub motocyklowy dla dzieci - otopit.pl, zrzeszający już ponad 100 członków. To dzięki Łukaszowi sport motocyklowy dla dzieci w Polsce się rozwija. Są organizowane zawody i jest dostęp do malutkich, niezawodnych motocykli oraz bezpiecznych strojów i ochraniaczy.
Ale są też inne miejsca, jak Fabryka Mistrzów działająca przy GOSiR Stare Babice - idealne miejsce do nauki kultury motoryzacyjnej dla dzieci z Warszawy i okolic. Sprawdź w swojej okolicy czy nie ma podobnej inicjatywy. Bezpieczeństwo na polskich drogach zależy także od ciebie. Uczmy dzieci motoryzacji od najmłodszych lat.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze