Pamiętacie artykuł w którym prezentowaliśmy wam najlepszy silnik spalinowy zbudowany ludzką ręką, czyli dwusuw? Już wtedy postawiliśmy tezę, że dwupaki to przyszłość. Mając na uwadze ich zalety oraz postęp, jaki dokonał się na przestrzeni ostatnich lat w budowie dwusuwów, wyciągnięcie takiego wniosku nie wymagała doktoratu z termodynamiki. Tak czy inaczej cieszy nas, że mieliśmy rację!

O co chodzi? Niedawno firma Renault ogłosiła ambitne plany powrotu do silników 2T z samozapłonem (Diesel!) w przemyśle samochodowym. Tego typu jednostki napędowe stosowane są w przemyśle okrętowym i znane są z bardzo wysokiej sprawności oscylującej w okolicach 50%. Tymczasem typowy silnik czterosuwowy może pochwalić się sprawnością na poziomie 35%. Projekt Renault nosi nazwę 'POWERFUL', która stanowi skrót od "POWERtrain for Future Light-duty vehicles".

Nowo projektowane silniki mają gabaryty połowy standardowej w Renault jednostki napędowej Diesla 1.5 dCi i ważą o 40 kg mniej, co czyni je idealnym źródłem napędu dla małych samochodów. Pojemność skokowa to zaledwie 730cc. W zależności od sposobu doładowania (turbo lub kompresor) silnik będzie generował 112-145Nm przy 1500 obr/min i produkował od 48 do 68KM mocy maksymalnej.

Pierwsze testy dały ponoć bardzo obiecujące rezultaty i teraz Renault zaczyna bardzo poważnie rozważać wprowadzenie tych silników do produkcji seryjnej. Nad projektem pracuje aż 18 placówek badawczo-rozwojowych i akademickich we Francji, Hiszpanii i Czechach.

Rozwój nowoczesnych silników 2T, niezależnie od tego jakim paliwem będą zasilane, oznacza umocnienie ich pozycji zarówno w branży samochodowej, jak i motocyklowej. Dla motocyklowych dwusuwów przełomowym momentem będzie rok 2016, kiedy to z uwagi na normę emisji spalin EURO4 zaczną być zasilane wtryskiem, zamiast tradycyjnego gaźnika.