Ducati nie chce czterodniowego tygodnia pracy. Volkswagen redukuje zatrudnienie i szuka oszczêdno¶ci
Pod koniec listopada Volkswagen poinformował, że wdraża wart 10 mld euro program oszczędnościowy. To z kolei doprowadzi do redukcji zatrudnienia. Pierwszy etap ma objąć negocjacje porozumienia w sprawie częściowej lub wcześniejszej emerytury niektórych pracowników. Lamborghini z kolei zapowiedziało skrócenie tygodnia pracy, co nie podoba się prezesowi Ducati.
Volkswagen zapowiedział, że zamierza przeprowadzić redukcję zatrudnienia w miarę bezboleśnie. Jak informował Reuters, zamierza w tym celu wykorzystać tzw. krzywą demograficzną i szukać oszczędności przede wszystkim wśród pracowników starszych stażem. Dzięki temu do 2029 r. reszta nie będzie musiała obawiać się o swoje miejsca pracy.
Cięcie kosztów nie obejmuje jednak tylko marki Volkswagen, ponieważ w jej portfelu są oczywiście inne brandy, a wśród nich włoskie Lamborghini i Ducati. Jak pisze Rzeczpospolita, zarząd i związki zawodowe fabryki Lamborghini w Sant'Agata wynegocjowały krótszy tydzień pracy i... wyższe wynagrodzenie. Pracujący na dwie zmiany będą więc pracować w roku o 22 dni krócej. Ustalenia płacowe obejmują wzrost premii o 50 proc. i wynagrodzenie świąteczne w wysokości 1 tys. euro.
W przypadku Ducati jeszcze nie wdrożono żadnych zmian. Claudio Domenicali jest przeciwny wprowadzeniu krótszego tygodnia pracy. Jak czytamy w portalu isole24ore.com, prezes Ducati uważa, że ostatecznie doprowadzi to do wzrostu kosztów pracy. Dodał, że być może dla Lamborghini takie rozwiązanie się sprawdzi, ponieważ jest marką butikową. W przypadku Ducati skrócony tydzień pracy oznaczałby redukcję zatrudnienia i spadek konkurencyjności produktów.
- Nie sądzę, żebyśmy poszli w tym samym kierunku, wręcz przeciwnie, uważam, że to zła ścieżka - powiedział Domenicali, cytowany przez Startmag.it.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze