Styczeń na polskim rynku jednośladów rozpoczął się od twardego lądowania na wszystkich frontach. Ucierpiały zarówno motocykle jak i motorowery.

W styczniu zarejestrowano 711 nowych jednośladów, co dało spadek o 47,2% w stosunku do stycznia ubiegłego roku. W tej liczbie zawiera się 410 nowych motocykli (-41,3%) oraz 301 motorowerów (-53,6%). Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego zwraca uwagę, że taka kolej rzeczy jest spowodowana faktem, że w grudniu salony na gwałt rejestrowały motocykle z normą emisji spalin Euro 4. Zakupom z pewnością nie sprzyjała niestabilna sytuacja jeśli chodzi o obostrzenia związane z koronawirusem i działania rządu w kwestii ograniczeń w działaniu poszczególnych gałęzi gospodarki.

Kto może w lutym radośnie robić aniołki na śniegu? Na pierwszym miejscu w rejestracjach nowych motocykli jest Honda z wynikiem 104 sztuk, choć dało to spadek o 32%. Drugie jest BMW z wynikiem 56 sztuk i spadkiem o 12,5%. Na trzecie miejsce wskoczyły Triumph i Suzuki - tu mamy po 22 rejestracje, co Triumphowi dało wzrost o 22,2%, a Suzuki - spadek o 42,1%. W motorowerach czoło tabeli jest czerwone. Na pierwszym miejscu mamy Romet Motors z wynikiem 76 sztuk i spadkiem o 69,6%. Drugi jest Barton z 36 zarejestrowanymi motorowerami i spadkiem o 52%, a trzecie miejsce dzierży Zipp z wynikiem 36 sztuk i spadkiem o 10,3%. W przypadku używanych jednośladów mamy spadek rejestracji o 25,8%. W styczniu zarejestrowano 3231 sprowadzonych pojazdów, w tym 2741 motocykli (-28,4%) oraz 490 motorowerów (-7,4%).

Luty z jednej strony powitał nas atakiem zimy, a z drugiej - szybkim i sprawnym zatowarowaniem salonów w nowości na sezon 2021. Oczywiście sytuacja gospodarcza nadal pozostaje niepewna. O ile w ubiegłym roku nie miało to wpływu na wyniki sprzedaży, a od maja obserwowaliśmy spektakularne wyniki rejestracji, o tyle teraz sytuacja może być inna. Czekamy z niecierpliwością na kolejny raport, który ukaże się 9 marca.