Dlaczego czasami warto zwolnić
Zasada ograniczonego zaufania w praktyce
Warszawa, ul. Poleczki. Motocyklista jedzie drogą z pierwszeństwem, sygnalizacja pokazuje zielone światło. Od prawej strony z drogi podporządkowanej wjeżdża Toyota Yaris. Ma wyraźne znaki "ustąp pierwszeństwa" na jezdni, jednak bez znaczącego wytracenia prędkości po prostu wjeżdża na drogę.
Herbert Hauzner, który podesłał nam ten film wykazał się opanowaniem i zareagował w porę. Przecież doskonale wiemy, jak wymuszenia tego typu kończą się najczęściej. Czasami po prostu warto zwolnić, mimo, że wiele naklejek na pojazdach głosi, że ich kierowca "Lubi zapier****ć".
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzeGość chyba znalazł prawo jazdy w płatkach śniadaniowych :) Jedzie Toyota, a w środku idiota! Pozdrawiam i Lewa w Górę!
OdpowiedzJak czytam niektóre komentarze to mam wrażenie, że motocyklista nie miał wręcz prawa jechać prawym pasem a klaksonu może używać tylko u siebie w domu do budzenia żony. Generalnie mógł jechać ...
OdpowiedzGdybym to ja jechał to bym zmienił pas na lewy, jeszcze przed pasami, tak zawsze robię. Wyjątek: jeżeli ktoś jechałby lewym równolegle do mnie i nie mógłbym zmienić pasa to zwolniłbym do przepisowych 50km/h, do tego się stosuję. Moim celem nadrzędnym jest powrót cało do żony i dzieci. LWG
OdpowiedzDokładnie tak. Podstawy kultury oraz praktyka i bezpieczeństwo poruszania się tego wymaga ... jak ktoś na wsi ma jedno skrzyżowanie i drogę złożoną z dwóch wyjeżdżonych pasów wyjeżdżonych przez łąkę to o takich zasadach nie ma pojęcia niestety i tutaj widać wypowiedzi takich ludzi, a codziennie takich widuje się na drogach :/
OdpowiedzCzemu krytykujecie strąbienie toyoty? Na idiotów na drodze ZAWSZE trzeba trąbić, bo tak to się nigdy nie nauczą!
OdpowiedzJa wczoraj miałem następujący przypadek,jechałem drogą dwupasmową dość szybko. Jechałem prawym pasem i widzę że autobus przede mną chce wyjechać z zatoki. Zjechałem mu na prawy pas by zrobić mu ...
Odpowiedzech - Klasyk - tak robia non-toper np. na Banacha...;/ niestety - trza byc wyczulonym i znac miejsca - wsrod kierowcow autobusow jest jeszcze masa "myslacych po staremu"....;/
OdpowiedzMusiałabym na każdym skrzyżowaniu albo bezpośrednio z motocykla, albo wysiadając z samochodu, tłumaczyć kierowcom "co zrobili źle". Akurat wymuszenia to najczęstsze wykroczenie, jakiego świadomie ...
Odpowiedzto sie chyba nazywa "zasada ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników drogi"
OdpowiedzA to się chyba nazywa nieznajomość przepisów.
Odpowiedz