Ścigacz.pl

Wczorajsza konferencja prasowa teamu Repsol Honda miała być miejscem, w którym Dani Pedrosa oficjalnie ogłosi zakończenie kariery sportowej. Hiszpan nie dał jednak kilkuset zgromadzonym dziennikarzom tego, czego oczekiwali. Wszystkie opcje są jeszcze otwarte.

Przypomnijmy, kilka dni temu gruchnęła wiadomość, że po 13 sezonach w MotoGP, w barwach jednego zespołu - Repsol Honda, karierę zamierza zakończyć Dani Pedrosa. Ten sezon jest dla 33-letniego hiszpańskiego zawodnika wyjątkowo ciężki - trzy poważne upadki, operacja nadgarstka i wyraźny brak sił. Ostatecznym potwierdzeniem zmiany warty w Repsolu była informacja o zakontraktowaniu na jego miejsce Jorge Lorenzo na sezony 2019-20.

Decyzja Daniego o zakończeniu kariery sportowej miała być ogłoszona na wczorajszej konferencji prasowej zespołu przed GP Katalonii. Na miejscu zebrało się kilka razy więcej dziennikarzy niż zwykle - normalnie przychodzi ich około 30, tym razem było ponad 200. Nic dziwnego, miał to być historyczny moment.

Tymczasem Dani nie powiedział jednak tego, co od kilku dni wisiało w powietrzu. Najpierw zażartował, że tylu przedstawicieli mediów nie było nawet wtedy, kiedy wygrywał wyścigi. Następnie dodał:

Przepraszam wszystkich, którzy oczekiwali, że powiem dziś coś więcej na temat mojej przyszłości w MotoGP. Taki miałem zamiar, lecz niestety sprawy nie są jeszcze tak jasne, jakbym chciał, więc nie mogę jeszcze niczego ogłosić. Mogę tylko powiedzieć, że mam kilka naprawdę dobrych opcji, ale to wciąż nic pewnego, potrzebuję czasu, by je przemyśleć. Nie będę się śpieszył, aby nie podjąć złych decyzji, ale chciałbym to mieć już za sobą, by z czystym umysłem podejść do najbliższych wyścigów MotoGP. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy, myślę, że niedługo będę już wiedział więcej.

Zdumieni dziennikarze próbowali dopytać Daniego o możliwe scenariusze, w tym spodziewane odejście od czynnego ścigania. Nie mogę teraz mówić o możliwych opcjach - uciął zawodnik.

Wygląda więc na to, że wciąż trwają intensywne negocjacje z podmiotami, które chciałyby zatrudnić Daniego po jego, pewnym już, zakończeniu kariery zawodnika ekipy Repsol Honda. Najbardziej prawdopodobne opcje to pozostanie w tym zespole jako medialny ambasador i mentor młodych talentów, całkowite zakończenie kariery lub przejście do innego, mniej znaczącego teamu, być może jako kierowca testowy. Pojawiły się nawet sugestie o przejściu Daniego Pedrosy do wyścigów WSBK.

Nam, jako fanom, pozostaje cierpliwie czekać na oficjalne informacje z otoczenia "Małego Samuraja".