Czeski film o yellow boxach. Miasto raportuje, ministerstwa to nie obchodzi
Yellow boxy, czyli oznaczone żółtą kratką pola na skrzyżowaniach miały być testowane w Szczecinie na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury. To twierdzi, że o sprawie nic nie wie, bo takiego rozwiązania nie przewiduje Prawo o ruchu drogowym. Miasto z kolei… przygotowuje dla ministerstwa raport.
Yellow box (dosł. żółte pole) to oznaczone żółtą kratką specjalne miejsce na skrzyżowaniu. Obowiązuje na nim bezwzględny zakaz zatrzymywania. Oznaczenie takie jest ułatwieniem dla kierowców - dokładnie znają obszar, którego nie wolno im zablokować. Rozwiązanie takie stosowane jest w wielu krajach Europy, na przykład w Wielkiej Brytanii.
Prawo o ruchu drogowym nie przewiduje jednak takiego oznaczenia na polskich drogach. Zamiast tego mamy zapis, że wjazd na skrzyżowanie jest zabroniony, jeśli nie mam możliwości kontynuowania za nim jazdy. O tym jak nieskuteczny jest ów przepis wie każdy, kto mieszka w dużym mieście.
W lipcu pisaliśmy o testach yellow boxów w Szczecinie. Miała to być inicjatywa Ministerstwa Infrastruktury, które jednak później nie przyznało się do zlecania takich testów. Trudno się dziwić - kierowcy całkowicie zignorowali nowe oznaczenia na szczecińskich ulicach, blokując skrzyżowania jak zwykle. Skoro zatem porażka jest sierotą, ministerstwo nabrało wody w usta.
Wiceminister Rafał Weber wskazywał, że skuteczność żółtych pól jest znikoma i są one niezgodne z przyjętym w Konwencji Wiedeńskiej w 1968 r. systemem oznakowania poziomego ulic. Miasto zapowiada jednak przygotowanie pełnego raportu z dotychczasowych obserwacji yellow boxów.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePana Webera proszę o wyjaśnienie/wytłumaczenie co ma na myśli pisząc o niezgodności z konwencją Wiedeńską - czy jest tam zakaz stosowania yellow-boxow? Wikipedia podaje że PORD nie spełnia kilku ...
OdpowiedzSkąd informacja o niepowodzeniu tego eksperymentu? Jestem mieszkańcem Szczecina i opinie są ogólnie pozytywne.
Odpowiedz