Colin Edwards - nie WSBK, a nowy zespół Moto1?
Kontrakt Colina Edwardsa, aktualnego zawodnika zespołu Monster Yamaha Tech 3 w MotoGP, kończy się w tym sezonie. W Brnie Amerykanin już sugerował, że jest zbyt stary, aby jeździć w MotoGP i zastanawiał się nad przejściem do WSBK – mówiło się, że wsiadłby na BMW S1000RR. Teraz jednak wiele wskazuje na to, że seria Superbike wcale nie jest jego marzeniem, nazwał ją nawet „miastem duchów”.
Po ostatniej rundzie w Indianapolis, Edwardsa łączy się raczej z nowym zespołem, który miałby pojawić się w Moto1 od sezonu 2012 wraz z łaskawymi zasadami Claiming Rule Teams. Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o Forward Racing. Aktualnie ścigają się w Moto2, ale mają już miejsce w Moto1 – miałby to być motocykl łączący podwozie Suter z silnikiem S1000RR.
Sam Colin Edwards mówi jednak coś innego. W rozmowie z Asphalt & Rubber oznajmił, że jego bronią z wyboru byłoby prototypowe podwozie z jednostką YZF-R1. W takim przypadku najprawdopodobniej Guy Coulon z Tech 3 po raz kolejny pokaże co potrafi - odpowiedzalny już jest za motocykl, na którym jeździ Bradley Smith w Moto2.
Mówiąc o samych zespołach CRT, które będą jeździły z silnikami 1000 ccm, Edwards zasugerował, że mogą one nie mieć szans z fabrycznymi motocyklami Moto1, szczególnie na szybkich torach.
Colin Edwards:
„Już teraz wyciskamy taką moc, że to aż niedorzeczne, a to jedynie osiemsetki. Więc czy za rok będą takie tory, na których zespoły CRT będą konkurencyjne? Możliwe, że nie. Myślę jednak, że będą tory, na których mogą one niektórych zaskoczyć.”
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze