Cardo Packtalk Bold - jak się sprawdza? Opinie z testu DMC w dużej grupie
Interkom motocyklowy to dość kontrowersyjny temat. Znam osoby, które za żadne skarby nie chcą słyszeć o możliwości utrzymywania jakiegokolwiek kontaktu ze światem podczas jazdy motocyklem. Dla nich jest to ten moment, w którym mogą się całkowicie wyłączyć i skupić tylko i wyłącznie na tym co dzieje się na linii kierowca, motocykl i droga. Znam też osoby, które nie wyobrażają sobie jazdy bez tego dodatku i sam się do nich zaliczam.
Osobiście dawno, dawno temu byłem sceptycznie nastawiony do interkomów motocyklowych. Jeżdżąc samodzielnie lub z pasażerem nie odczuwałem potrzeby posiadania takiego dodatku, zwłaszcza, że ceny tych produktów były dość wysokie. O zakupie pierwszego interkomu zdecydowała podróż, do jakiej przygotowywaliśmy się z żoną. Tak więc po przeszukaniu Internetów na stół wpadł podwójny zestaw Freedcon T-Max. Chiński interkom motocyklowy, który daje radę. Do komunikacji z pasażerem i osobami jadącymi w pobliżu nas jest całkiem niezły, jednakże czasami zdarzają się dość duże zakłócenia i problemy z łącznością, czy to na linii telefon - interkom czy też interkom - interkom. Zasięg w technologii bluetooth też nie jest najlepszy, więc czasami występowały problemy z łącznością. Ale summa summarum, samo rozwiązanie komunikacyjne to mega fajna sprawa, gdyż nie trzeba się wydzierać, żeby przekazać jakiś komunikat, a to naprawdę ułatwia podróżowanie i nie tylko.
Jak się sprawdza Cardo Packtalk Bold w dużej grupie motocykli? Zobacz nasz film z wyprawy po Kirgistanie. Zobacz, jak działała technologia Dynamic Mesh Communication w grupie 9 motocyklistów.
Jako jeden z laureatów konkursu Motul Azja Tour dzięki uprzejmości Cardo Systems miałem możliwość przetestowania topowego modelu interkomu w/w marki, a mianowicie Packtalk Bold. Instalacja podobnie jak w innych interkomach jest bardzo prosta. Większość nowych kasków ma w swojej skorupie przewidziane miejsca, gdzie możemy zamontować głośniki i poprowadzić okablowanie. W zestawie znajdziecie specjalny uchwyt z klipsem, który możecie włożyć pomiędzy wyściółkę a skorupę kasku lub przylepiec z mega silną taśmą w zależności od tego, jak wyprofilowany jest Wasz kask. Cardo w zestawie daje nam dwa mikrofony, jeden do kasków integralnych z małym mikrofonem na kabelku oraz mikrofon na pałąku do kasków z otwieraną szczęką. Sama instalacja zestawu w zależności od zdolności manualnych zajmuje ok. 10-20 min. Czymś, co odróżnia Cardo od chińskich zamienników jest aplikacja Cardo Connect, dzięki której po sparowaniu telefonu z interkomem mamy możliwość ustawiania wszystkich parametrów naszego urządzenia. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest tworzenie własnych grup użytkowników, z którymi chcemy w danej chwili się połączyć.
Łączenie wszystkich interkomów w grupę nie jest bardzo skomplikowane, ale dobrze jeśli zajmuje się tym jedna osoba. Przed przystąpieniem do tworzenia grupy dobrym pomysłem jest sparowanie swojego Packtalka z telefonem i nadanie mu własnej nazwy. Dzięki temu będzie nam dużo łatwiej odnaleźć poszczególne urządzenie, a później dużo łatwiej będzie nam prowadzić rozmowy indywidulne. W sumie podczas wycieczki po Kirgistanie z interkomów Cardo Packtalk Bold w jednym czasie korzystało dziewięcioro motocyklistów. Z początku myślałem, że tak duża grupa połączona w całość nie będzie w stanie się zrozumieć i że będzie sporo problemów z łącznością poszczególnych urządzeń. Jak się później okazało, nic takiego nie miało miejsca. Dzięki zastosowaniu innowacyjnej technologii DMC (Dynamic Mesh Communication) interkomy zaraz po włączeniu wchodzą w tryb połączenia grupowego. Dodatkowo każde z urządzeń działa jak stacja nadawcza przekazująca sygnał do kolejnego urządzenia, które w danym momencie może być poza zasięgiem. Na otwartych terenach zasięg Cardo Packtalk Bold jest naprawdę imponujący. W specyfikacji technicznej zasięg to 1 200 m i mogę potwierdzić, że jest to zasięg realny, jaki możemy uzyskać na terenach otwartych. Problem pojawia się, gdy jedziecie w terenie górskim, gdzie wysokie skały skutecznie zakłócają łączność. Dzieje się tak tylko w przypadku, gdy wasz rozmówca "schowa się" za pokaźnych rozmiarów przeszkodą terenową (góra, skała itp.). Jeśli jedna osoba znajdzie się poza zasięgiem grupy, połączenie pozostałych użytkowników jest w dalszym ciągu utrzymywane, a osoba, która z powrotem znajdzie się w zasięgu, automatycznie jest dołączana do grupy.
Jeśli chodzi o żywotność baterii, to spokojnie wystarcza na całodniowy trip, będąc non-stop połączonym z grupą w technologii DMC. Dodatkowo mamy możliwość połączenia dwóch zewnętrznych urządzeń w technologii Bluetooth np. telefon i nawigacja. Możemy tez połączyć się z interkomami innych marek w standardowej technologii Bluetooth. Osobiście udało mi się nawiązać takie połączenie z Freedcon T-max, jednakże inicjacja połączenia działa jednokierunkowo tzn. Cardo wywołuje połączenie z T-max, w druga stronę nie działa.
Jazda w dużej grupie z interkomami - chaos czy niezbędna rzecz?
Poruszając się po Kirgiskich bezdrożach wielokrotnie łączność, jaką zapewniały nam interkomy, sprawiała, że nasza podróż była dużo bezpieczniejsza. Niejednokrotnie mogliśmy ostrzegać się o utrudnieniach, jakie znajdują się na drodze. Zdarzało się też, że informowaliśmy się o wywrotkach i potrzebie udzielenia pomocy przy podniesieniu motocykla, czy też o jego awarii. Podczas jazdy mogliśmy się dzielić naszymi spostrzeżeniami odnośnie pokonywanej trasy, co znacząco podnosiło atrakcyjność całego wyjazdu. Wystarczy posłuchać niektórych nagrań, żeby zrozumieć, o co chodzi.
Reasumując, Cardo zrobiło naprawdę świetne urządzenie, które sprawdza się podczas jazdy indywidualnej oraz grupowej, tak więc jeśli szukacie solidnego interkomu, który posłuży Wam kilka dobrych lat, to szczerze polecam. Owszem jest to dość duży wydatek, ale z czasem na pewno stwierdzicie, że nie były to pieniądze wyrzucone do kosza.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze