Brixton Crossfire 500 to udany stylistycznie mały scrambler, od początku zaprojektowany w Austrii na rynek europejski. Czy będzie miał szansę konkurować z Benelli Leoncino?

Motocykle Brixton zwróciły naszą uwagę podczas zeszłorocznych targów Motorcycle Show. Stylistyka, nawiązująca do najlepszych brytyjskich wzorców, wysmakowane detale i zróżnicowanie modeli sprawiały dobre wrażenie i sugerowały niezły potencjał sprzedażowy.

Wszystkie tamte Brixtony miały jednak pojemność 125 cm3, co w pewien sposób ograniczało ofertę w zasadzie tylko do osób nieposiadających prawa jazdy kategorii A. Producent poszedł po rozum do głowy i stworzył eleganckiego scramblera o większej pojemności, zachwycającego formą i nadający się dla posiadaczy kategorii A2.

Crossfire 500 został zaprojektowany w Austrii. Podobnie jak w przypadku Benelli, tutaj także chodziło o maksymalne dopasowanie stylistyki i ergonomii motocykla do wymagań europejskiego nabywcy. Posunięcie okazało się strzałem w 10. Crossfire napędzany jest dwucylindrowym, rzędowym silnikiem o pojemności 486 cm3 i mocy 47 KM.

Stylistycznie Crossfire 500 to zgrabny scrambler, którego ostre linie nieco przypominają nam Husqvarnę 701 Svartpilen. Na pokładzie znalazły się bardzo dobre komponenty - hamulce J. Juan, ABS Boscha, zawieszenie KYB, czy oświetlenie LED. Motocykl występuje w dwóch wersjach - standardowej Crossfire 500 i bogatszej stylistycznie Crossfire 500 X.

Model ten nadal figuruje u polskiego dystrybutora jako koncept, choć w rubryce "dostępność" wpisano "koniec 2019". Nie wiadomo nic na temat jego polskich cen, we Włoszech kosztuje 6249 euro, czyli, w przeliczeniu, niecałe 28 tys. zł za wersję podstawową. X jest 1300 zł droższy. Bezpośredni konkurent Brixtona Crossfire 500, czyli Benelli Leoncino jest sporo tańszy - kosztuje 23 500 zł. W podobnej cenie kupimy też Husqvarnę 401 Svartpilen - kosztuje niecałe 23 tys. zł.

Więcej informacji o motocyklach Brixton Crissfire znajdziesz na stronie https://www.brixton-motorcycles.com/models/crossfire-500-x