Błażusiak znowu dominuje - II runda Endurocross w USA
Tadeusz Błażusiak, fabryczny kierowca KTM, zwiększył swoją przewagę w bitwie o Mistrzostwo Ameryki 2011 wygrywając drugą z rzędu rundę Endurocross w Everett, w stanie Washington. Błażusiak, który o swoje zwycięstwo w pierwszej rundzie musiał walczyć poprzez wyścig ostatniej szansy, tym razem miał dużo mniej stresujący start i po raz kolejny udowodnił swoją dominującą pozycję w amerykańskim Endurocrossie.
Na pokładzie czterosuwowego KTM-a 350 SX-F, Polak błyskawicznie zaprzyjaźnił się z torem w Everett, ustanawiając najszybszy czas w kwalifikacjach czasowych. Czas Tadeusza był aż o 8 sekund lepszy od następnego zawodnika – drugi był Geoff Aaron, a trzeci Graham Jarvis. Następnie Taddy w pięknym stylu wygrał kalifikację, zapewniając sobie miejsce w biegu finałowym.
Dwa tygodnie temu, w pierwszej rundzie mistrzostw podczas finału Błażusiak był zmuszony do ciężkiej walki o prowadzenie w związku z faktem, iż wszedł z wyścigu ostatniej szansy, co oznacza najgorszą bramkę startową. Tym razem Polak wystrzelił zaliczając pięknego holeshota, zapewniając sobie bezpieczną pozycję lidera i unikając walki o przedostanie się na czoło stawki. W ślad za Tadeuszem ruszyli Mike Brown, Coddy Webb i Geoff Aaron, ale podczas ich walki między sobą, Polak objął mocne prowadzenie.
Konsekwentnie zwiększając przewagę nad rywalami, Błażusiak zapewnił sobie relatywnie bezproblemowy finał, dublując wszystkich zawodników z wyjątkiem drugiego na mecie Geoffa Aarona. Drugie z rzędu zwycięstwo dało Polakowi kolejną maksymalną liczbę punktów w drodze po Mistrzostwo Ameryki 2011. Trzecia runda Mistrzostw AMA Endurocross 2011 odbędzie się już za 2 tygodnie w Pepsi Coliseum, w Indianapolis, 26. sierpnia. W tym samym miejscu rozegrają się też zawody XDL, w których startuje Stunter13.
Tadeusz Błażusiak:
„Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem, nie tak jak podczas X-Games, gdzie do finału wszedłem z wyścigu ostatniej szansy. Pierwsza runda Mistrzostw Ameryki 2011 była niesamowita, a wygranie pierwszego Endurocross-u na X-Games było nieprawdopodobne, jestem jednak bardzo zadowolony, że wszystko wróciło do normy. Zawsze jest ogromna presja podczas pierwszej rundy, a fakt, iż dodatkowo odbywała się ona podczas olimpiady sportów ekstremalnych X-Games, był niezmiernie stresującym czynnikiem. Podczas pierwszej rundy zrobiłem kilka błędów, dlatego chciałem żeby sytuacja wróciła do stanu z zeszłego sezonu – dobry czas w kwalifikacjach czasowych, wygrana w biegu kwalifikacyjnym i zapewnienie sobie dobrej pozycji startowej w finale. To właśnie udało mi się zrobić, co ogromnie uprościło sytuację podczas dzisiejszego finału. W finale zaliczyłem rewelacyjny start i skupiłem się na kolejnych okrążeniach bez błędów. Zawodnicy, którzy byli za mną, walczyli między sobą o jak najlepszą pozycję, co na pewno ułatwiło mi realizację mojego planu na wykręcenie jak największej przewagi. Czuwałem tylko, żeby nie popełniać błędów i optymalnie dobierać trasę przejazdu. Wszystko rewelacyjnie zagrało i mam nadzieję, że będę miał podobną sytuację podczas kolejnej rundy Mistrzostw za dwa tygodnie.”
Wyniki drugiej rundy Mistrzostw AMA Endurocross:
1. Tadeusz Błażusiak (KTM)
2. Geoff Aaron (Honda/Christini)
3. Cody Webb (Beta)
4. Mike Brown (KTM)
5. Graham Jarvis (Husaberg)
źródło: taddy.pl
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeMistrz nad mistrze !!!
OdpowiedzTaddy. Świetnie Ci idzie! Równo do końca trzymaj!! Kciuki mocno trzymam. Gooo!! Taddy ! gOOO!!
Odpowiedz