Zakończyły się zmagania w ramach 2013 Monster Energy Motocross of Nations na niemieckim torze w Teutschenthal. Emocji nie zabrakło w żadnym z trzech finałowych wyścigów. W pierwszym Eli Tomac z zespołu USA zaliczył potężny upadek po tym jak jeden ze scrubów przy wysokiej prędkości nie wyszedł zgodnie z planem. W drugim wyścigu, dominujący w dniu wczorajszym Australijczyk Todd Waters upadł w pierwszym zakręcie, po czym powtórzył ten "manewr" w wyścigu trzecim, razem z Belgiem Cementem Desalle. Ten musiał wycofać się z wyścigu z uwagi na kontuzję. Gdy opadł cały kurz bitewny okazało się, że najwięcej punktów uzbierał zespół Belgii w składzie Ken De Dycker, Clement Desalle oraz Jeremy Van Horebeek. Drugie miejsce przypadło reprezentacji Stanów Zjednoczonych (Ryan Dungey, Justin Barcia oraz Eli Tomac) a trzeci Włochom (Antonio Cairoli, David Philippaerts oraz Alessandro Lupino). Ubiegłoroczni zwycięzcy, Niemcy (Max Nagl, Ken Roczen oraz debiutant Dennis Ullrich), zakończyli rywalizację u siebie w domu na rozczarowującym dla lokalnej publiczności miejscu siódmym.

Polacy w składzie Łukasz Lonka, Łukasz Kędzierski i Tomek Wysocki nie zakwalifikowali się do głównego finału. W biegu ostatniej szansy w finale B - Lonka był 13. Wysocki zajął 19 miejsce, a Kędzierski uplasował się na 28 pozycji, co dało Polsce 6 miejsce. Ostatecznie polska reprezentacja uplasowała się na 25 pozycji.

Foto: mxgp.com