BMW S1000XR - pierwsze wrażenia
Za mną blisko 250 kilometrów przejechanych po malowniczych i krętych katalońskich drogach wokół Barcelony. S1000RX czuje się tutaj jak ryba w wodzie. Wijące się między wzgórzami drogi uwypuklają jego zwrotność i poręczność. Świetne zawieszenie ze znakomitymi gumami Diablo Rosso II daje niewiarygodną przyczepność i zachęca do mocniejszego składania maszyny w wiraże. Nowy układ ABS Pro umożliwiający hamowanie w złożeniu daje pewność siebie przy dynamicznym ładowaniu się w winkle. Potem wystarczy tylko płynnie przejść na gaz, aby 160 konny czterocylindrowiec wystrzelił cię z łuku niczym z procy. Ta sportowo-turystyczna nowość od BMW jest zdecydowanie bardziej sportowa, niż turystyczna…
Kilka wrażeń na szybko. Pozycja za kierownicą jest bardzo dobra. Cały dzień w siodle nie odziera człowieka z godności. Wysokość siodła jest regulowana, szeroka kielnia dobrze leży w dłoniach i pozwala na bardzo precyzyjne i dynamiczne przekładanie maszyny z zakrętu w zakręt. Zadziwiająco dobrze działa osłona przed pędem powietrza. Mała, regulowana szyba daje skuteczną ochronę przy prędkościach nawet powyżej 180 km/h umożliwiając autostradowe przeloty w mocno nieprzepisowym tempie.
Większość z patentów zastosowanych w XRze znacie już z innych modeli BMW. Mam tutaj na myśli takie rozwiązania jak regulowane elektronicznie zawieszenie ESA II, układy DTC i ABS Pro, tempomat, quick-shifter, zmienne tryby pracy silnika i wiele innych. Jak to działa w nowym bawarskim turystyku?
Uprzedzając główny test już teraz mogę powiedzieć, że bardzo dobrze. Motocykl świetnie prowadzi się w zakrętach, choć z uwagi na zastosowanie szerszego czterocylindrowego silnika wymaga nieco więcej siły na kierownicy przy zmianie kierunku w porównaniu z dwucylindrowymi konkurentami takimi jak 1190 Adventure czy Multistrada 1200. Na przyczepnych lokalnych drogach kierowca dostaje mnóstwo informacji zwrotnej na temat tego co dzieje się z przyczepnością przedniego i tylnego koła. Dopracowana elektronika sprawia, że typowy kierowca nie jest w stanie poczuć ingerencji ABSu, czy kontroli trakcji. Na super przyczepnych miejscowych drogach w temperaturach zbliżających się do 30C gumy kleiły tak dobrze, że musiałem umyślnie prowokować elektronikę do interwencji, aby zamigały odpowiednie lampki, ale i tak nie było to łatwe.
Silnik to oczywiście przeszczep z S1000RR. W trybie Dynamic i Dynamic Pro oferuje 160 koni mechanicznych. Przy 228 kg wagi motocykla gotowego do jazdy daje to bardzo dynamiczny pakiet. Świetnie sprawia się Gear Shift Assist Pro, który umożliwia zmianę biegów do góry i do dołu bez użycia sprzęgła. Tym sprzętem da się jeździć spokojnie, ale jeśli ktoś potrzebuje dreszczu emocji, wystarczy podkręcić gazem i od 6000 obrotów koń wyrwa do przodu jak smagnięty batem. Układ napędowy z czterema cylindrami oferuje tą unikalną kombinację mocy i kultury pracy. W przypadku S1000XR podana jest ona w najlepszym wydaniu.
Nowa BMka to bardzo dobry wóz i z miejsca będzie poważnym konkurentem dla wszystkich w klasie motocyklowych SUVów. Komfort, osiągi, zaawansowana technologia - to pakiet, który zawsze znajdzie swoich zwolenników. Więcej na temat S1000XR już wkrótce na stronach Ścigacz.pl!
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzePytam się co to znaczy \"klasa motocyklowych SUV\'ów\". Ja to oznacza to co oferuje klasyczny samochodowy SUV czyli ani na miasto ani w teren. To dziękuję postoję.
Odpowiedzsuv to auto utereniowione z wsyztkimi dogodnościami luksusowej limuzyny ,innymi słowy s1000rr to delikatnie uterenowiony motocykl sportowo -turystyczny z wygodniejsza pozycja za steraminiz w typowym sporcie na dalekie trasy i z ciagiem jak w gsxr 750 , wśród aut szukałbym odpowiednika wśród bmw x5 z znaczkiem m bądź w najmocniejszej wersji porsche cayenne przy czym motocykl ma dużo lepszego buta , do miasta auto typu suv się średnio nadaje ze względu na gabaryty ale dla chcącego to żadna wada bo propsotu sa ważniejsze dla kogos prioprytety niż to czy fiat seicento lepiej się sprawdzi w miescie bo się wciśnie w więcej miejsc , w terenie ze względu na naped na 4 koła często i ciut większy prześwit niż wtypowej limuzynie wjedzie trochę dalej i w trochę cięższym terenie ale ustepuje tutaj typowym stricte terenowka przedewszytkim zastosowanymi oponami , taka bmw s1000xr jest lepsza w teren z takiego względu od motocykla turystyczno sportowego ze ma ciut większy prześwit i ciut większe skoki zawiasu prawdopodobnie bo naped ten sam i opony ,glownie taki pakiet się sprawdza na gorszych nawierzchniach asfaltowych ,i do dalszej turystyki szybkiej ,tak wiec tego typu motocykle maja jak najbardziej racje bytu co zresztą weryfikują klienci jest zapotrzebowanie to się je produkuje i tyle .
OdpowiedzWsk-a też była delikatnie uterenowiona, może nawet bardziej bo była lekka.
Odpowiedzno i fajnie ,a niska masa w terenie zdecydowanie pomaga ;) jakakolwiek wywrotka ,czy zatopienie w lekkim bagnie latwiej wyciagnac moto majace 100 kg niż 250 kg no i do tego znacznie mniejszy nacisk na cmkwadratowy na opone co daje mniejsza tendencje do wbijania się wkazda naiwerzchnie rpzy tej samej szerokości opony oczywiście wsk wporownaniu jednak do bmw ma opony zdecydowanie cieńsze może przod niewiele ale tył znacznie .
Odpowiedzdelikatnie? to obadaj wersję M21W2S, ale z takiej krótkiej serii na szwedzkim aparacie zapłonowym i angielskiej tylnej lampie, nie tą zwykłą z błotnikiem mocowanym do goleni teleskopów tylko do półki :-) i na kostkowych oponach.
OdpowiedzNie śmiem wątpić ( taka nazwa ! )
OdpowiedzM21W2 S2 konkretnie :-)
Odpowiedzmusisz się przejechać osobiście żeby odpowiedzieć na wszystkie swoje pytania. Te wszystkie klasyfikacje nie są tak na prawdę do niczego potrzebne, ważne czy moto Ci pasuje czy nie. Obojętnie jakiego jest segmentu. Jeśli Cię nie porwie to jego przypisanie w katalogu nie ma żadnego znaczenia. Branża dziennikarska wymyśla takie nazwy i co im zrobisz...
Odpowiedz