Nie jest tajemnicą, że BMW pracuje nad sportowym turystykiem na bazie S1000RR. Nieoficjalna nazwa motocykla to BMW S1000F i wiadomo, że będzie to coś w rodzaju Multistrady z czterocylindrowym silnikiem z najpotężniejszego superbike'a na rynku. Jeśli chodzi o fakty, to premiera najprawdopodobniej będzie miała miejsce na jesiennych targach Intermot w Kolonii. Jeśli chodzi o spekulacje, to przedstawiamy Wam dzieło grafika zwanego Nicolas Petit, który na zlecenie Wunderlich wykonał projekt S1000F. Czy tak to będzie wyglądać? Naszym zdaniem BMW nieco zmieni design motocykla.

Zmieni się też pewnie moc silnika, choć nie ukrywamy, że jazda 193 konnym turustykiem pozwoliłaby na dość żwawe zwiedzanie świata i posterunków policji. Moim zdaniem S1000F będzie miało moc na poziomie S1000R, czyli na poziomie 160 KM, ale mając na uwadze jak wściekle S1000R się porusza nie spodziewajmy się raczej motocykla, który można określić jako wolny. Szczegóły wkrótce, a my zostawiamy Was z projektem Nicolasa Petita. Dajcie znać, co o tym sądzicie.

Swoją drogą, ciekawe jak S1000F odnajdzie się w ustabilizowanej gamie GS'ów?