BMW R NineT - nowoczesna klasyka gatunku
Z okazji dziewięćdziesiątej rocznicy istnienia marki BMW Motorrad, udaliśmy się na prezentację nowego, długo wyczekiwanego modelu R NineT. Środową ceremonię odsłonięcia jubileuszowego klasyka zorganizowano w Muzeum BMW w Monachium. Historia motocykli BMW rozpoczęła się wraz z wypuszczeniem na rynek modelu R32 w roku 1923. Od tego czasu na całym świecie pojawiło się ponad 2,8 miliona motocykli z logo biało-niebieskiej szachownicy. Warto zauważyć, że model R NineT, oprócz znaczenia symbolicznego, stanowi również hołd w stronę kultowego R90S, produkowanego w latach 1973-76.
Ja, Custom
Pomysł na stworzenie R NineT sięga początkom współpracy designerów BMW - Ola Stenegärda i Sylvaina Bernerona ze znanym i cenionym na świecie motocyklowym customerem - Rolandem Sandsem. Za ich sprawą w połowie tego roku pojawił się Concept Ninety, który był podstawą do stworzenia motocykla seryjnego. Konstrukcja R NineT została zaprojektowana w taki sposób, aby nie ograniczać możliwości jej modyfikacji. W tym celu wykonano czteroczęściową ramę, umożliwiającą jej przekształcanie w tylnej części.
Seryjnie w części tylnej znajdziemy dwuosobową, minimalistyczną kanapę, która za sprawą wykonanej ze szczotkowanego aluminium nakładki, nabiera typowego dla cafe racerów charakteru. Istnieje również możliwość całkowitego demontażu stelaża i samej kanapy, pozostawiając wyłącznie miejsce dla kierowcy. Zwolennicy przerabiania motocykli mają w jego przypadku pełne pole do popisu. Tyczy się to również przedniej części motocykla. Inżynierowie z BMW, projektując R NineT zadbali o to, aby większość elementów mogła być w łatwy i szybki sposób demontowana oraz kompatybilna z wszelkiej maści dodatkowymi akcesoriami. Daje to niemalże 100% możliwość personalizacji motocykla, w zależności od upodobań i gustu danej jednostki.
W pełni klasycznie
Sercem NineT jest doskonale wszystkim znana i sprawdzona jednostka typu bokser o pojemności 1170cc, 110KM mocy i momencie obrotowym sięgającym 119Nm, spotykana w modelach R1200R i R1200GS. Silniki te stanowią symbol bawarskiej marki, który R NineT ma za zadanie podkreślać. Zapewne znajdzie się grupa osób, która mimo wszystko, liczyła na pojawienie się w jego miejscu nowego, chłodzonego cieczą boksera, zaprzęgniętego do napędzania najnowszego modelu R1200GS Adventure’a. W tym przypadku będą musieli jeszcze trochę poczekać. Poza aspektami związanymi z generowaniem mocy, silnik R NineT pełni również rolę elementu nośnego całej konstrukcji.
Co ciekawe, bawarski roadster został wyposażony w 46mm widelec typu upside-down marki Sachs, spotykany w modelu S1000RR. Bez niespodzianek obyło się natomiast z tyłu. Podobnie jak w większości motocykli BMW, zastosowano jednostronny wahacz BMW Motorrad paralever z bezobsługowym wałem kardana, odpowiadającym za przeniesienie napędu na tylne koło. Współpracujący z nim amortyzator zapewnia możliwość ustawienia naprężenie wstępnego oraz regulacji siły tłumienia. Wyraźnie klasycznego charakteru nadają R NineT również czarne, szprychowe felgi, obute w opony Metzeler Roadtec Z8. Pasjonatom lubującym się w posiadaniu szerokiego ogumienia na tyle trafi się nie lada gratka. Istnieje bowiem możliwość wymiany 5 i pół calowej felgi, na bardziej mocarną, 6-calową.
Osprzęt hamulcowy zastosowany w R NineT praktycznie niczym nie odbiega od tego, zainstalowanego w modelu R1200R. Na przedzie zastosowano dwie pływające tarcze o średnicy 320mm każda, współpracujące z czterotłoczkowymi zaciskami, zaś z tyłu znalazła się pojedyncza tarcza o średnicy 265mm. O zwiększenie poziomu naszego bezpieczeństwa zadba seryjnie montowany we wszystkich motocyklach BMW system ABS. Zabraknie jedynie kontroli trakcji. W skrócie, oznacza to, że nasz klasyczny roadster po wciśnięciu klamki hamulca powinien sprawnie radzić sobie z lekką nadwagą. A skoro o tym mowa – trudno to sobie wyobrazić, jednak mimo zabiegów wizualnie odchudzających NineT, jego waga jako motocykla w pełni przygotowanego do jazdy wynosi 222kg. Widać minimalistyczne podejście do designu i próbę pozbycia się wszelkiego zbędnego balastu, przy zastosowaniu lekkich materiałów jak tytan i aluminium, to wciąż za mało, aby myśleć o zrzuceniu wagi.
Wisienka na torcie
W standardzie, na wyposażeniu modelu NineT znajdziemy podwójny, tytanowy układ wydechowy Akrapovic, który montowany jest nie bez przyczyny. Jego głównym zadaniem będzie przede wszystkim próba oczarowania swoim dźwiękiem i designem potencjalnego nabywcy. Jest to jedna z trzech możliwości przygotowanych specjalnie dla tego modelu. Dwa pozostałe są dostępne wyłącznie w opcji i nie ma możliwości ich wymiany przed zakupem. Nie jest to dobra wiadomość dla klientów, którzy wyobrażają sobie NineT na innym niż sugerowany wydech. Pozostają oni bowiem z drogim kominem, który znacząco wpływa na ostateczną cenę motocykla w salonie, a oprócz tego ponoszą dodatkowe koszty związane z wymianą na inny model. Nieoficjalnie wiadomo, że cena wyjściowa R NineT ma być porównywalna z obecnym modelem R1200R Classic.
Nowy NineT to przede wszystkim ukłon w stronę panującej mody na motocykle w stylu cafe racerów. Motocykl, który z założenia ma świetnie wyglądać, żwawo się prowadzić i przyjemnie pomrukiwać. Pomieszanie stylu retro z nowoczesną technologią, niezawodnością i jakością wykonania. Całość podana w jedynym słusznym dla tego motocykla kolorze – czarnym. Nasuwa się jednak pytanie, czy nowy R NineT jest rzeczywiście nowy, czy może to tylko częściowo przeprojektowany R1200R Classic? Jak będzie w rzeczywistości, dowiemy się podczas przyszłorocznych testów.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzePiękny. Ja tam nie myślałbym zmieniać tych kominów :) Co do tego jak będzie jeździć można być spokojnym. W końcu to BMW.
Odpowiedzdla mnie to ksero Moto Guzzi Griso
Odpowiedzno wiesz?! to przecież griso jest podobny do bmw!
Odpowiedzwidelec już prawidłowy, teraz pora na wyrzucenie wału i dobry silnik
OdpowiedzWał to wspaniała sprawa! Bezobsługowo, czysto i beż żadnych problemów. Silnik też jest super, więc o co Ci konkretnie chodzi?
OdpowiedzA ten silnik niby czemu zły?
Odpowiedznie proboj go pytac, ten koles txa ma nie rowno pod sufitem, dla niego jak nie ma 180KM to nie jest motocykl tylko taczka dla emerytow. poza tym on nienawidzi BMW i za kazdym razem probuje wypocic podobny text w stylu nudne, dla dziadkow itp, juz tak mu sie po...lilo ze nie odpuszcza ani jednego arykulu o BMW, bo on chyba mysli ze jest opiniotworczy czy co. Lepiej zostawic jego posty w spokoju i niech se pisze.
OdpowiedzTo wiemy,ale mamy nadzieję że w końcu coś mądrzejszego napiszę,popartego faktem a nie wyobraźnią. A może to znaFca. i napisze czym jeździ, jezdzil itp
OdpowiedzPrzecież już pisał nie raz.
Odpowiedznie moje klimaty, r1200r jest wystarczająco atrakcyjny
Odpowiedz