W trzecim wydaniu cyklu „BEL przed sezonem" prezentujemy Państwu drużynę „Buldogów" z Reading. Drużynowego wicemistrza Anglii z poprzedniego sezonu.

Informacje ogólne:

Drużyna z Reading mecze rozgrywa na torze o długości 307 metrów. Jest to jeden z krótszych obiektów w Anglii. Co ciekawe obecnym rekordem toru jest czas ustanowiony w 1987 roku przez Pera Jonssona. Spotkania w na własnym torze Bulldogs rozgrywają w piątki. Promotorami zespołu są John Postlethwaite i Jim Lynch.

Zeszły sezon dla Reading był bardzo udany. Wicemistrzostwo kraju i aż 25 zwycięstw w rundzie zasadniczej. W poprzednich latach pod szyldem Reading Racers ekipa ta startowała w Premier League.

Transfery:

Zespół Reading Bulldogs postawił na zatrzymanie srebrnego zespołu z poprzedniego sezonu. Cel ten udał się prawie w całości; jedynym zawodnikiem, który odszedł był Duńczyk Charlie Gjedde - przeszedł do Swindon. Zmienił się rezerwowy w Bulldogs - będzie nim Phil Morris, który w 2006 roku uzyskał średnią biegową 1,056.

Skład Drużyny:

Greg Hancock
Matej Zagar
Janusz Kołodziej
Travis Mcgowan
Zdenek Simota
Mark Lemon

Lider zespołu

W poprzednim sezonie dla Reading zdecydowanie najlepiej punktował Greg Hancock. W Anglii zaczynał już w 1989 roku w Cradley Heath, nie startował w BEL tylko w 2002 roku. Amerykanin zdobył prawie 21% wszystkich punktów zespołu w minionym sezonie. Ceniona jest nie tylko jego postawa na torze, ale i też poza nim. Jako kapitan z pewnością będzie mógł zmotywować Bulldogs do lepszej jazdy. Kolejnym atutem Hancocka jest jego ogromne doświadczenie, były IMŚ zadziwia formą mimo swoich 37 lat.

Polski akcent:

Janusz Kołodziej w zeszły roku bardzo udanie jeździł dla Reading. Z CMA 7,84 był jednym z liderów swojej ekipy. Niestety wychowanka Unii Tarnów prześladowały kontuzje, przez co wystąpił tylko w 21 meczach. W nadchodzącym sezonie z pewnością będzie solidnym punktem Reading Bulldogs.

Ocena przedsezonowa:

Wyrównana trójka liderów w postaci Hancocka, Zagara i Kołodzieja to ogromny atut zespołu z Reading. Działacze zapewne licząc też na dobrą postawę Mcgowana czy Simoty. Jeśli w meczach wyjazdowych Bulldogs będą sobie radzić tak dobrze jak w 2006 roku to mogą stać się jednym z kandydatów to tytułu. Najprawdopodobniej jeden z medali padnie łupem tego zespołu.

Na następny odcinek naszego cyklu zapraszamy w poniedziałek, przedstawimy w nim drużynę Swindon Robins.

Zdjęcia pochodzą ze strony www.readingbulldogs.com