Awaryjne hamowanie motocyklem na autostradzie
Rozpędzić się motocyklem każdy "gupi" potrafi. Nie każdy jednak potrafi tę prędkość skutecznie wytracić wtedy, kiedy jest to konieczne. Na szczęście gość z filmiku umie nie tylko jechać szybko, ale też hamować.
Autostrada, piękna pogoda, nieduży ruch, a więc lewy pas i gaz! Normalna sprawa. Na szafie około 250 km/h. Jest przyjemnie. Do czasu, kiedy to kierowca Suzuki Swift decyduje się wyprzedzić jadący przed nim pojazd. Wjeżdża na lewy pas… Prędkość motocykla spada z 240 do 120 km/h - jednoślad i auto osiągają tę samą prędkość w momencie, gdy dzieli je kilkadziesiąt centymetrów. To się nazywa precyzja i… trochę szczęścia.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeJa podobnej sytuacji już odpuściłem, sobie dalsze zapie... tamtego dnia. Grzecznie do domu 140km/h. A ten gościu nie wzruszony dalej ogień :P
OdpowiedzPrędkość obowiązująca na autostradzie - 140/h - odległość kierowcy motocykla od osobówki w momencie podejmowania decyzji o wyprzedzaniu - minimum 200m - czas wyprzedzania - 5 sekund przy prędkości...
OdpowiedzNie masz prawa nie widzieć "debila wariata" na autostradzie w Niemczech, na której LIMIT NIE OBOWIĄZUJE.
OdpowiedzW Polsce limit prędkości na autostradzie to 140km/h. Mieszkam we Wrocławiu, gdzie na A4 w kierunku zachodnim ten limit to 110km/h. Codziennie jest wypadek. Codziennie są korki. W Polsce codziennie...
Odpowiedzfantastycznie wyregulowany zawias zaro luzu na główce ramy .. BRAWO !
OdpowiedzJa bym powiedział że, to się nazywa szczęście i... trochę precyzji
OdpowiedzDokładnie :)
OdpowiedzNa filmiku jest duża różnica prędkości więc kierowca mógł najzwyczajniej błędnie ocenić odległość lub nie zauważyć motocyklisty. Niemniej jednak niektórzy kierowcy są tak zaprogramowani, idealnie ...
OdpowiedzOgraniczenie w Polsce to 140. Jak jedziesz 180 to się nie dziw że ktoś ci drogę blokuje. To ty łamiesz przepisy i zachowujesz się niebezpiecznie a nie inni uczestnicy ruchu.
OdpowiedzIdealny debil
OdpowiedzZ takim podejściem taczki nie pozwolił bym Ci prowadzić...
OdpowiedzTypowy "janusz" sam nie moze to innym problemu narobi.
Odpowiedz