7 ofiar zderzenia pickupa z kolumną motocykli
Dla siedmiu amerykańskich motocyklistów, członków klubów zrzeszających weteranów wojennych, droga na zlot w stanie New Hampshire okazała się ostatnią. W kolumnę motocykli wjechał czołowo rozpędzony pickup, powodując jeden z najtragiczniejszych wypadków z udziałem jednośladów w ostatnich latach.
Motocykliści byli członkami klubu Jarheads MC oraz byłymi żołnierzami marines. Jechali na zlot odbywający się w stanie New Hampshire. Wypadek miał miejsce kilkaset metrów od ich miejsca postoju. W kolumnę motocykli wpadł czołowo ciężki pickup, który następnie zatrzymał się na barierach i spłonął. Sprawcy nic się nie stało, został zatrzymany przez policję.
Przedstawiciele służb, które pracowały na miejscu wypadku, zgodnie twierdzą, że było to jedno z najcięższych zadań w ich karierze. Auto poczyniło ogromne spustoszenie, motocykle są kompletnie zniszczone, a ich kierowcy nie mieli szans na przeżycie.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNie bez powodu ten Dodge nazywa sie ''RAM'' - czyli taran po polsku.
OdpowiedzDlatego jestem zdania,pijany kierowca powinien dożywotnio tracić prawko,zero tolerancji dla potencjalnych morderców.
Odpowiedz