2022 KTM 790 Duke. Opis, zdjêcia, dane techniczne
KTM postanowił uraczyć wszystkich fanów niespodzianką w postaci powrotu modelu 790 Duke, który był jednym ze sprzedażowych bestsellerów austriackiego producenta. Pomarańczowi zapowiadają, że nowe wcielenie tego motocykla jest ostrzejsze niż kiedykolwiek.
Co oferuje nowe wcielenie modelu 790 Duke? Jego sercem jest rzędowy, dwucylindrowy silnik LC8c o pojemności 799 cm3, który generuje maksymalną moc 105 KM i dysponuje maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 87 Nm. Silnik jest wyposażony w przepustnicę ride-by-wire. Wałki rozrządu zostały tak skonstruowane, że są lżejsze od kutych. Za redukcję wibracji są odpowiedzialne dwa wałki wyrównoważające. Do tego mamy kute tłoki z powłoką DLC, które charakteryzuje niska masa.
Rama to kompaktowa konstrukcja rurowa. Zamiarem inżynierów było stworzenie zwartej i sztywnej konstrukcji zapewniającej doskonałe pokonywanie zakrętów. Stelaż pomocniczy wykonano z aluminium i ukryto w nim puszkę filtra powietrza. Wahacz jest bezpośrednio połączony z tylnym amortyzatorem, co gwarantuje prostotę konstrukcji, optymalną sztywność i stabilność. O amortyzację dbają produkty z serii WP APEX. Przedni widelec posiada regulację kompresji i odbicia. Tylny amortyzator posiada progresywną sprężynę i regulację napięcia wstępnego. Wisienką na szczycie tortu jest amortyzator skrętu. Zbiornik paliwa oferuje pojemność 14,3 l, a deklarowane średnie spalanie to 4,4 l na 100 km.
KTM 790 Duke to także bogaty pakiet elektroniki w postaci kontroli trakcji ze wspomaganiem w zakręcie (MTC), systemu Cornering ABS z trybem Supermoto i 3 trybów pracy elektroniki. Informacje są wyświetlane na ekranie TFT o przekątnej 5 cali. Na liście wyposażenia dodatkowego pojawiły się tryb TRACK, tempomat, system monitorowania ciśnienia w oponach, Quickshifter+ oraz system Motor Slip Regulation. Motocykl ma być dostępny od czerwca w cenie 8999 euro, a więc 42 390 zł.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze