KTM przedstawił drugą nowość z gamy 890 Duke i jest to model GP. Jak łatwo się domyślić, producent inspirował się swoimi barwami z wyścigów klasy królewskiej. Co mamy na pokładzie?

Podobnie jak w przypadku modelu 890 Duke R wszystko rozbija się o malowanie. Z drugiej strony nie ma co kręcić nosem, ponieważ na pokładzie jest mocny jak na swoją klasę silnik, który ma 115 koni mechanicznych i 92 Nm momentu obrotowego. Zawieszenie to oczywiście WP APEX. W elektronice znalazły się wspomagacze z funkcją działania w zakrętach, które współpracują z sześcioosiowym czujnikiem inercyjnym.

Dostępne tryby jazdy to Rain, Street i Sport, a za dopłatą możecie odblokować Track, który pozwala na precyzyjne ustawienie kontroli trakcji, anti-wheelie i przepustnicy. Do tego są Cornering ABS, Supermoto ABS, kolorowy wyświetlacz TFT i oświetlenie LED. Jeśli chodzi o stylistykę, to mamy pomarańczowe koła z modelu R i nową osłonę siedzenia pasażera, która czyni motocykl jeszcze bardziej agresywnym. Według informacji prasowej motocykl ma trafić do salonów w marcu.