Powiedzieć o nim, że jest legendą to jak nie powiedzieć nic. KTM 1290 Super Duke R zapoczątkował XXI-wieczną odsłonę boju w klasie najmocniejszych nakedów. Poruszył nie tylko motocyklistów, ale również konkurencję. Teraz powraca silniejszy niż kiedykolwiek.

Sercem KTM 1290 Super Duke R jest potężny V-twin o pojemności 1301 cm3. W nowej odsłonie maksymalna moc wzrosła do 180 koni mechanicznych, a maksymalny moment obrotowy - do 140 Nm. To jednak nie wszystko, ponieważ silnik został odchudzony i zyskał nowe mocowania oraz mechanizmy. Pomimo, że książę lubi chodzić własnymi ścieżkami, to musiał dostosować się do normy emisji spalin EURO 5. Układ wydechowy został przeprojektowany i znajdziemy nim dwa katalizatory, które trzymają spaliny pod kontrolą, ale jednocześnie nie dławią głośnego ryku wydobywającego się z puszki tłumika. Żądni mocniejszych wrażeń mogą go zastąpić akcesoryjnym tłumikiem Akrapovič.

Podwozie - to tu dzieje się prawdziwa magia. Rama została całkowicie przeprojektowana. Zwiększono sztywność skrętną - dzięki temu motocykl zapewnia lepszą pozycję i pozwala na osiąganie większych prędkości. Jak tego dokonano? Główna rama ma grubsze rury, ale cienkie ścianki, co pozwoliło księciowi zgubić aż 2 kilogramy. Rama pomocnicza to sprytna kompozytowa konstrukcja. Siedzenie pasażera, uchwyt tablicy rejestracyjnej i oświetlenie są zamontowane bezpośrednio do stelaża. Wyeliminowanie wszelkiej maści mocowań pozwoliło na dodatkowe zaoszczędzenie wagi. Wisienką na szczycie tortu jest dłuższy wahacz jednostronny, który umieszczono bliżej zębatki wyjściowej. Dzięki temu masz księcia pod kontrolą.

Na pierwszy rzut oka 1290 Super Duke R wygląda minimalistycznie, ale agresywnie. Jest krótki, zwarty i gotowy do akcji, jednak w głębi duszy chce się z tobą zaprzyjaźnić. Najmocniejszym punktem w kwestii ergonomii jest regulacja kierownicy. Pozwala ona na dostosowanie zasięgu 4 pozycjach, w zakresie 21 mm w kierunku przód - tył. Dzięki temu poczujesz się pewniej. Przełączniki zostały zaprojektowane tak, aby ich obsługa w rękawicach była prosta i szybka. Dodatkowo możesz ustawić dwa programowalne przyciski tak, aby w mgnieniu oka przejść do ulubionych funkcji i ustawień.

Jak przystało na szanującego się współczesnego szlachcica, KTM 1290 Super Duke R posiada szereg nowoczesnych rozwiązań technicznych. Jako pierwszy rzuca się w oczy reflektor LED w kształcie modliszki. Pomiędzy reflektory wkomponowano wlot powietrza. Centrum dowodzenia stanowi wyświetlacz TFT o przekątnej 5 cali. Ekran posiada regulację pochylenia. Ulepszono strukturę menu, dzięki czemu można szybko dopasować motocykl do swoich potrzeb. W zależności od sytuacji Super Duke oferuje trzy podstawowe tryby jazdy - Rain, Street i Sport. Opcjonalnie można wyposażyć motocykl w tryb Track, który pozwala na regulację uślizgu tylnego koła i całkowite wyłączenie systemu anti-wheelie. Drugim opcjonalnym trybem jest Performance Mode, który ma cechy trybu Track, ale pozwala korzystać z tempomatu i KTM MY RIDE.

Nowy KTM 1290 Super Duke R może być twój już za 78 200 PLN. Więcej informacji o modelu KTM Duke znajdziesz na stronie https://www.ktm.com/pl/naked/1290-super-duke-r/