2013 Triumph Bonneville SE - nowa odsłona
Lubimy Triumpha Bonneville. Działa jak lek antydepresyjny bez recepty i wyzwala człowieka od wszelkich problemów dnia powszedniego. Triumph zaprezentował właśnie model SE na rok 2013. Spokojnie, nie można mówić o totalnej modernizacji, a raczej o delikatnym liftingu.
Największą zmianą jest malowanie. Matowy czarny współgra z czerwonym pasem biegnącym przez nadwozie. Czerwień zastosowano też w przypadku ramy. Osobiście mamy pewne wątpliwości co do trafności takiego zabiegu, ale być może komuś przypadnie on do gustu. Dodano także uchwyt dla pasażera. Szkoda, że ludzie z Hinckley nadal uparcie trzymają się tych okropnych felg…
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeDokładnie, to nie jest SE! Weźcie to poprawcie bo wstyd byście nie odróżniali "Bonneville" od "Bonneville SE"
OdpowiedzTo nie jest SE, to jest zwykły Bonneville
Odpowiedznajbardziej gejowska z dotychczasowych wersji
Odpowiedz