110 km/h motocyklem bez prawa jazdy - zgodnie z prawem niewinny? [FILM]
Jechał motocyklem bez prawa jazdy, znacznie przekroczył prędkość, uderzył w busa i… nie został uznany winnym. Ta dziwna sprawa z kaszubskiej wsi podzieliła internautów i zainteresowała redaktorów programu "Państwo w Państwie".
Sytuacja z pozoru wydawała się oczywista - motocyklista, jadąc z prędkością dwukrotnie wyższą niż dozwolona w obszarze zabudowanym, uderzył w busa skręcającego na posesję. Wszystko wskazywało na winę kierowcy jednośladu, jednak prokuratura uznałą, że winnym tego zdarzenia jest kierowca busa.
Motocyklista pędzi 110 km/h w terenie zabudowanym, bez uprawnień, na jednym kole. Uderza w prawidłowo jadący samochód dostawczy. Jak to możliwe, że winnym wypadku został uznany drugi kierujący? pic.twitter.com/HtQZOvrokA
— Państwo w Państwie (@PWPPolsat) 27 marca 2019
Sprawa od początku budziła wiele wątpliwości. Policjanci twierdzili, że motocyklista wyprzedzał z dużą szybkością kolumnę pojazdów, jednak nagrania, do których dotarli redaktorzy programu "Państwo w Państwie", nie potwierdziły tych słów.
Zdaniem prokuratury, choć motocyklista złamał kilka przepisów - poruszał się ze zbyt dużą prędkością, nie zachował szczególnej ostrożności i nie posiadał uprawnień, winę za zdarzenie ponosi kierowca busa, który nie upewnił się, że bezpiecznie może wykonać manewr skrętu w lewo. - Nieprawidłowe zachowanie motocyklisty nie zwalnia z obowiązku zachowania należytej ostrożności przez drugiego kierowcę - powiedział dziennikarzom "Państwa w Państwie" Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
A waszym zdaniem kto ponosi winę za tę sytuację?
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeEwidentna wina kierowcy busa. Przed podjęciem decyzji skrętu w lewo kierowca powinien się upewnić czy nie jest wyprzedzany. Takie zachowanie kierowcow samochodow jest główna przyczyną śmierci i ...
OdpowiedzMoim zdaniem za zaistniałą sytuację winny jest Donald Tusk!
OdpowiedzFacet nie miał prawka na motor, chwilę przed zdarzeniem jechał na jednym kole, wyprzedzał w miejscu niedozwolonym, do tego dwukrotnie przekraczał prędkość. Na miejscu zdarzenia był szwagier POLICJANT co wiele tłumaczy... Ze sposobu w jaki odpowiadał ten biedny "poszkodowany" przy próbach rozmowy ze strony reporterki, doskonale widać co to za człowiek. W sieci jest filmik jak ten sam osobnik podczas jazdy quadem agresywnie zachowuje się względem innego uczestnika ruchu. Ten facet jest niebezpieczny i powinien dostać zakaz na wszelkie pojazdy włącznie z rowerem, hulajnogą i wrotkami.
OdpowiedzI to jest cała p......a Polska polskie prawo i te sądy j.....e
OdpowiedzMotocyklista ewidentnie wykonywał manewr wyprzedzania, więc to on powinien się upewnić że ma do tego warunki, zwłaszcza jeżeli robi to wrak brawurowy sposób na skrzyżowaniu... Wina jest dla mnie ...
OdpowiedzMiałem to samo tylko samochodem. Włączyłem się do ruchu. Widziałem światła jadącego samochodu ze 200m dalej więc spokojnie włączałam się do ruchu i nagle dostałem strzał. Było to w terenie ...
OdpowiedzMotocyklista może prawka nie miał- ale gruby portfel załatwił sprawe
OdpowiedzNie miał uprawnień, powinien być winny bezwzględnie. W ten sposób sądy dają ciche przyzwolenie bez dotkliwych konsekwencji. W związku z tym każdy z nas może jutro wsiąść sobie do ciężarówki, lub ...
OdpowiedzNie myl prawa jazdy zwykłego z zawodowym to po pierwsze. Ciekawe czy gdyby jechał zgodnie z przepisami i kierowca busa skręcał to też były by komentarze z jego wina bo nie miał prawka...
OdpowiedzSugerujesz że pieszy bez prawka niemógłby sobie kupić autobusu np. na Allegro już za 8 tys zł i pojeździć dla przyjemności zamiast motorem? Co do tego ma prawo jazdy zawodowe?
Odpowiedz