Władze Rumuni doszły do wniosku, iż przy drogach trzeba wystawić znaki „Uwaga pijani"

Z inicjatywą wystawiania takich znaków wyszedł burmistrz miasta Pecica - Petru Antal. Motywacją dla niego była ochrona mieszkańców, ze względu częste wypadki z udziałem pijanych użytkowników chodników. Na znaku znajdziemy ostrzeżenie „Uwaga pijani" oraz grafikę człowieka przemieszczającego się na czworaka z butelką w ręku.

„Na drodze naszego miasta, cały czas jeździ sporo aut, często ze znaczną prędkością. Do tego nasi mieszkańcy mają dość aktywne życie nocne, a te dwa aspekty niestety nie idą ze sobą w parze. Dlatego musimy jakoś ostrzegać kierowców przed pijanymi. Ten sposób jest łatwiejszy, niż próba ostrzegania pijanego przed samochodem." - tłumaczy Antal.

Całkiem ciekawa, ale zarazem dość rozpaczliwa próba zapanowania nad wypadkami. Aż dziwne, że nie ma takich znaków w Polsce, szczególnie przy akademikach...