Policja z Gdańska poinformowała o zatrzymaniu złodzieja motocykli, który ma na swoim koncie 11 kradzieży. Odpowie także za naruszenie nietykalności jednego z właścicieli, który próbował odzyskać swój sprzęt.

Jak informuje policja, mężczyzna został zatrzymany w minioną sobotę, kiedy policyjni wywiadowcy zauważyli go pchającego motocykl i nerwowo rozglądającego się na boki. Takie zachowanie sprawiło, że postanowili go zatrzymać. Okazało się, że maszyna została skradziona 2 grudnia z terenu Przymorza.

Na terenie posesji należącej do złodzieja znaleziono kolejne dwa motocykle. Łącznie 23-latek usłyszał 11 zarzutów kradzieży i zarzut naruszenia nietykalności jednego z właścicieli. Do tego odpowie za kierowanie pojazdami pomimo zakazów sądowych. Łączne straty spowodowane przez złodzieja oszacowano na 52 tys. zł. Za kradzież pojazdu grozi do 10 lat więzienia.

To nie jest jedyny tego typu przypadek w ostatnim czasie. Pod koniec listopada policjanci z komisariatu w Nowym Porcie odzyskali dwa skradzione motocykle. Wszystko dzięki dzielnicowemu, który znając rejon wiedział, gdzie szukać. Turystyczne BMW odnalazło się na jednym z ukrytych parkingów wraz z drugą maszyną, która była ukryta za stacją transformatorową. Właściciele odzyskali swoją własność, ale złodziei jeszcze nie ujęto.