Zderzenie motocyklisty z jeleniem we Wrocławiu - wypadek przed obiektywem kamery
Dzika zwierzyna jest olbrzymim zagrożeniem dla motocyklistów. Ale to, co wydarzyło się dzisiaj we Wrocławiu, nie mogło się wydarzyć. Motocyklista jedzie powoli. Trudno powiedzieć, co mógłby zrobić jeszcze, aby jechać bardziej bezpiecznie. Galopujący jeleń, jak widać na filmie, jest rozpędzonym taranem, stwarzającym ogromne zagrożenie dla wszystkich, a w szczególności dla motocyklistów:
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzePecha to trzeba miec, bo prawdopodobienstwo raczej bardzo male statystycznie
Odpowiedz500 to za brak prawka się dostaje. Jak nie ma znaku zwierzyna to chłopak ma szansę na odzyskanie pieniędzy od kola łowieckiego lub zarzadcy drogi. Ale teraż najważniejsze by wyszedł cało.
OdpowiedzGłupich nie żałuję. Naturalne jest to, że w przyrodzie występują dzikie zwierzęta, więc człowiek jako istota myśląca powinien to przewidzieć. Niestety ten koleś nie jest wyjątkiem.
OdpowiedzGłupich? Widać że jedzie wolno. A co do miejsca wypadku- wyjazd z Wrocławia, główna droga (I dość ruchliwa), więc skąd można spowodować się dzikich zwierząt? Z blokowisk i centra handlowego obok? Nawet jeśli... widać że kierowca nie szaleje ;)
OdpowiedzOd koła łowieckiego? A z jakiej racji? Czyżby jakieś koło dzierżawiło ten teren?
OdpowiedzDzika zwierzyna jest własnością państwa i znajduje się pod nadzorem kół łowieckich które dostają pieniądze na wypłaty odszkodowań za straty czynione przez tę zwierzynę. Motocyklista jak najbardziej ma prawo wystąpić o odszkodowanie. Inna sprawa że to walka z wiatrakami.
Odpowiedz"dostają pieniądze na wypłaty odszkodowań za straty czynione przez tę zwierzynę" od kogo???? litości, polecam trochę wiedzy w tym temacie zaczerpnąć, a nie pisać takich bredni
OdpowiedzWiecie cos? Przezyl chlopak? Strasznie to wyglada 😞
OdpowiedzAle spokojnie 500 zł mandatu można by mu wypisać. Smerfy do dzieła. Wiecie co robić!
OdpowiedzMasakra! Straszne! Mam nadzieję, że motocykliście nie stało się nic poważnego. Niepokoi tylko, że tak długo się nie porusza. Brak słów. Motocyklista nie mógł nic zrobić. Tragedia! Zgroza!
OdpowiedzW innym źródle podali, że stracił przytomność, ale odzyskał przed przyjazdem karetki i nic poważnego mu się nie stało.
OdpowiedzOby tak było. Dzięki bardzo za info.
Odpowiedz