Mamy tutaj "Motocyklowy Moment Roku". Nagranie pochodzi z zawodów Motocross. Jeden z zawodników przewrócił się i utknął pod motocyklem. Co robi jego rywal? Odjeżdża w nadziei na lepszy czas? Nie, zatrzymuje się i pomaga. Bez zastanowienia, bez analizowania, bez zawiści. Po prostu pomaga reprezentując tym samym najwyższą klasę sportowej rywalizacji i honor oraz w najczystszej postaci. Oglądanie jak motocykliści pomagają przypadkowym osobom na ulicy jest super. Ale tak szlachetne sportowe zachowanie naprawdę pozwala nabrać wiary w ludzkość.